Wokalistka, która na scenie występuje od dobrych kilku lat, zdążyła się już nieźle dorobić.
Ponoć za koncert zgarnia ok. 40 tys. zł, a to nie jedyne jej źródło dochodu. Za reklamowanie sieci komórkowej miała dostać aż 300 tys. zł!
Farna wielokrotnie podkreślała jednak, że nie żyje wcale rozrzutnie.
Teraz okazuje się, że duża w tym zasługa jej rodziców.
"Fakt" dowiedział się, że to oni sprawują kontrolę nad jej finansami!
"Wie, że nikomu tak nie może zaufać, jak rodzicom. Są z nią od początku kariery na dobre i na złe, wiele im zawdzięcza.
Woli, żeby to oni trzymali pieczę nad jej majątkiem" - mówi tabloidowi osoba z jej otoczenia.
Farna ponoć twierdzi, że tak jest najlepiej też z tego względu, że ona sama nie ma głowy do zarządzania pieniędzmi.
Pochwalacie jej decyzję?
Zobacz również:
