Ewa Bem i producent Ryszard Sibilski byli małżeństwem od 1994 roku. Wokalistka zawsze powtarzała, że jej mąż jest miłością jej życia. Niestety, pan Ryszard przegrał walkę z ciężką chorobą, 17 stycznia media obiegły wieści o śmierci 69-latka.
"Dziś 17 stycznia 2025 jestem nieszczęśliwą pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia, Dindiku" - napisała Bem na swoim profilu na Facebooku.
Ewa Bem przerywa milczenie po śmierci męża
Wczoraj w Warszawie odbył się pogrzeb Ryszarda Sibilskiego. Znanego producenta pożegnali bliscy i przyjaciele. Nie zabrakło znanych postaci ze świata show-biznesu. Na ostatnim pożegnaniu obecni byli między innymi: Nina Terentiew, Edward Miszczak, Krzysztof Ibisz, Adam Sztaba czy Robert Janowski.
Dzień po tej poruszającej uroczystości głos w mediach społecznościowych zabrała Ewa Bem. Wdowa zwróciła się bezpośrednio do żałobników z podziękowaniami.
"27 stycznia odbył się pogrzeb mojego Najdroższego Męża Ryszarda Dindi Sibilskiego. Piękna Uroczystość z mnóstwem Gości, w unoszącym nas wszystkich nastroju smutku, ale też miłości i podziwu dla Zmarłego. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali nas swoją obecnością" - napisała piosenkarka w mediach społecznościowych.
Wcześniej swojego ojca wspomniała 30-letnia artystka Gabriela Sibilska.
"Legenda telewizji, fantastyczny facet, oddany mąż, mój ukochany tata. Choroba odebrała nam go niespodziewanie, a jeszcze tyle było przed nami. Nie powiem 'spoczywaj w spokoju', bo wiem, tato, że to nie w twoim stylu. Jeśli coś tam na górze można działać, to na pewno już tam sobie wszystko ustawiasz" - napisała kobieta.
Zobacz też:
Ewa Bem pożegnała ukochanego męża. Jeden szczegół na grobie zwrócił szczególną uwagę
Ibisz zwrócił się do Bem po śmierci jej męża. Żegna go wzruszającymi słowami
