Edyta Pazura jest szczęśliwą żoną aktora i matką trójki dzieci. Patrząc na jej zdjęcia, które publikuje w mediach społecznościowych, trudno uwierzyć w to, że zmagała się z depresją.
Na trudne wyznanie celebrytka zdobyła się niedawno, w jednym ze swoich odcinków, które publikuje na kanale na YouTube. "Jestem osobą, która sama była w depresji jakiś czas, będzie to dla mnie odcinek ciężki, emocjonujący" - wyznała żona aktora na początku nagrania.Okazało się, że na samym początku Edyta wstydziła się choroby i ją ukrywała. "Wiem, że osoby z depresją potrafią świetnie udawać. Kiedy miała przyjechać moja mama, ubierałam najlepsze ciuchy, kręciłam włosy na wałki i robiłam smokey eyes" - wyznała.To, co działo się jednak w umyśle Edyty, było zupełnie odmiennym stanem od tego, co starała się prezentować otoczeniu. "Byłam smutna, przygnębiona, wszystko doprowadzało mnie do płaczu - film, bajka. Odczuwałam brak koncentracji, który była dla mnie bardzo uciążliwy. Po cichu, po cichu się do mnie wkradała" - opowiada Edyta.Co wywołało taki stan u żony aktora? "Przeżyłam dwie zagrożone ciąże, publiczne łgarstwo, lament obcych kobiet, szantaż, ataki fanatycznych użytkowników Instagrama i równie fanatycznych ludzi, którzy z całych sił pragnęli mi zaszkodzić. Otruto nam psa, śmierć bliskich, a dom spalił się w dziwnych okolicznościach. Nasz majątek życia. Myślałam, że po tym wszystkim nic mi już nie zaszkodzi i przyszła ona... 'Pani Depresja'. Wiem, że depresja nie musi przyjść wtedy, kiedy jest źle. Czasami wystarczy mały impuls. Myślałam, że po moich doświadczeniach jestem jak czołg - niezniszczalna" - zaskoczyła tymi słowami fanów. Dzięki pomocy lekarza udało się Edycie pokonać depresję. Podkreśliła, że dzięki terapii i rodzinie czuje się teraz szczęśliwa. Wejdź na nasz fanpage i polub nas na Facebooku

***Zobacz więcej materiałów wideo:








