Końcówka ubiegłego roku była dla Edyty Górniak niezwykle trudna. Gwiazda wyznała, że straciła ciążę, co było niezwykle bolesnym przeżyciem.
Jakby tego było mało, niedługo później rozstała się także ze swoim partnerem, Mateuszem.
Kiedy w marcu tego roku w mediach pojawiły się wspólne zdjęcia diwy i przystojnego byłego piłkarza Arki Gdynia, Tomasza Mazurkiewicza, jej fani mieli nadzieję, że w końcu odnalazła szczęście.
Co ciekawe, sama zainteresowana nigdy nie potwierdziła, że mężczyzna jest jej nowym partnerem.
Jak się okazuje, tak naprawdę nigdy nie byli razem, gdyż łączy ich jedynie... przyjaźń!
"Jesteśmy w wielkiej przyjaźni i bardzo życzliwej relacji. Spędziliśmy razem święta, rodzice Tomka wspaniale nas ugościli, traktują mojego syna jak własnego wnuka" - wyznała w rozmowie z naszym reporterem.
Wyjawiła również, że poznali się przez... Instagram!
Diwa nie walczyła z plotkami na temat ich rzekomego związku, gdyż nie odebrała tego jako złośliwość. Wręcz przeciwnie, odczytała to jako życzliwość, gdyż wie, że wiele osób chciałoby, żeby była szczęśliwa także w miłości.
Jednocześnie przyznała, że szczęśliwy związek to faktycznie jedyna rzecz, której jej teraz brakuje w życiu. "Wszystkie inne rzeczy jakoś tak się fajnie układają" - powiedziała.
Kto wie, może relacja z przystojnym Tomaszem jednak przerodzi się w coś więcej?
Całą rozmowę z Edytą Górniak możecie zobaczyć poniżej.
