Media do niedawna donosiły, że w życiu diwy i jej ukochanego szykują się spore zmiany.
Para jakiś czas temu miała rozpocząć intensywne przygotowania do ślubu, planowanego na kwiecień przyszłego roku.
"Ceremonia miała odbyć się na jednej z azjatyckich wysp. Miała mieć kameralny przebieg w obrządku buddyjskim w obecności tylko najbliższych osób. Mówi się jednak, że ślubu nie będzie. Ani buddyjskiego, ani cywilnego" - donosi "Rewia".
Prawdopodobnie do podjęcia tej decyzji skłoniły Edytę ostatnie smutne wydarzenia w jej życiu. Niedawno zmarł jej pierwszy menedżer, Wiktor Kubiak. Jego śmierć wstrząsnęła diwą, co mogliśmy zobaczyć w filmiku wrzuconym do sieci, na którym zalewa się łzami oznajmiając, że nie wie czy skończy płytę.
Najwyraźniej żałoba skłoniła ją także do zweryfikowania planów matrymonialnych.
"Uznała, że papiery nie są jej do niczego potrzebne. Dla niej najważniejsza jest czystość uczuć, łączących ją z ukochanym. Zamierza zatem nadal żyć z Piotrem tak jak dotychczas. Edyta jest pewna miłości swojego mężczyzny. Ufa mu i wie, że jej nie zawiedzie" - zdradza tygodnikowi jej znajomy.
Cóż, znając diwę ta decyzja jeszcze nieraz może ulec zmianie!
Zobacz również:
