Co to miało być za wydarzenie. Viola Kołakowska - naczelna ekspertka od 'plandemii' w naszym kraju - zabrała się za organizację festiwalu "Puls Nowej Ziemi". Festiwal miał "zrodzić się z potrzeby łączenia ludzi, którzy myślą w podobny sposób, których największą potrzebą serca jest życie w świecie wolnym od lęku" - mogliśmy wyczytać na stronie festiwalu. Organizatorkami były Viola Kołakowska i jej przyjaciółka zielarka o imieniu Agnieszka. Wydarzenie miało odbyć się w należącym do Karolaka Teatrze IMKA.Panie zaplanowały moc atrakcji, o czym informowały na plakatach w sieci..."Podczas tego wydarzenia można spodziewać się wielu transformujących, pełnowartościowych warsztatów, relaksujących koncertów i medytacji" - zachęcano. dział zapowiedziała m.in. Edyta Górniak, która miała być jedną z prelegentek. W dyskusji miał jej towarzyszyć duchowy uzdrowiciel, którego diwa bardzo ceni.
Ceniły się także organizatorki, bowiem za udział w wydarzenie trochę trzeba było zapłacić. Jednodniowy bilet to wydatek rzędu 350 złotych, a za pełny udział w festiwalu trzeba było zapłacić 550 złotych.
Edyta Górniak miała być gwiazdą festiwalu. Tego nie przewidziała
Zainteresowanie było chyba mocno znikome, bo Kołakowska najpierw obniżyła cenę karnetu o 100 złotych, a potem jeszcze kusiła 20-procentowym rabatem z okazji swoich urodzin...Na nic się to jednak zdało, bowiem ostatecznie zdecydowano o odwołaniu wydarzenia. Zapowiedziano jednak, że festiwal odbędzie się, ale za kilka miesięcy..."Drodzy na Waszą prośbę przekładamy festiwal na drugą połowę października. Zapraszamy w październiku. Będzie więcej atrakcji" - zapewniają organizatorki. Myślicie, że uda się zaciekawić więcej osób, którym nie będzie szkoda, by wydać tyle pieniędzy za udział m.in. w wykładzie Edzi?
***








