Reklama
Reklama

Dziennikarz TVP zaatakowany podczas transmisji na żywo? Wszystkiemu winna jest… lampa

Rafał Stańczyk podczas transmisji na żywo zmierzył się z niespodziewanym problemem. Dziennikarz TVP wykazał się refleksem i cudem uniknął wypadku. Co się wydarzyło?

Wpadka w TVP. Korespondent ledwie uszedł z życiem!

Korespondent "Wiadomości" TVP połączył się ze studiem na Woronicza prosto z Waszyngtonu, skąd opowiadał widzom o podróży prezydenta USA Joe Bidena do Europy. Głowa państwa weźmie bowiem udział w szczycie NATO i Rady Europejskiej. Niestety, do transmisji nie wszystko zostało odpowiednio przygotowane, a niedociągnięcia niemalże doprowadziły do wypadku.

W trakcie wspomnianej wypowiedzi dziennikarz wykonał błyskawiczny unik przed lampą, która przewróciła się wprost na niego. Wszystko można było zobaczyć na wizji. Korespondent nie przestał jednak relacjonować wiadomości i ze spokojem kontynuował swój wywód, nie przejmując się nagłym niebezpiecznym zajściem.

Reklama

Za profesjonalizm i opanowanie Stańczyka docenił nawet kolega z pracy Dariusz Liszkiewicz, który postanowił udostępnić nagranie z feralną transmisją na Twitterze.

Sam zainteresowany postanowił skomentować żartobliwie wpis Liszkiewicza.

Zobacz też:

Anna Głogowska jest nową miłością Roznerskiego? Tancerka nie wytrzymała, musiała zabrać głos

Lara Gessler gotuje dla uchodźców. Ukraińcy jedzą w jej lokalu za darmo

Joanna Opozda pokazała najnowsze zdjęcie synka! "Cała mama"

​Joe Biden w Polsce. Znamy pierwsze szczegóły wizyty

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy