Przypomnijmy: córka pary prezydenckiej z pierwszym mężem Piotrem Smuniewskim, z którym wychowywała córkę Ewę, rozwiodła się na początku 2007 roku - powodem miała być niewierność małżonka. W tym samym czasie złożyła w sądzie wniosek o tzw. zaprzeczenie ojcostwa.
Z nowym partnerem Marcinem Dubienieckim pobrała się w kwietniu 2007 roku, a już dwa miesiące później urodziła drugą córkę Martynę.
W wywiadzie dla "Newsweeka" Dubieniecki, "chcąc bronić dobrego imienia swojej rodziny", wyznaje, że to on jest "prawnie i faktycznie" ojcem Ewy.
Jest to o tyle ciekawe, że dotąd sądzono, iż Marta i Marcin poznali się trzy lata po narodzinach dziewczynki.
Z wypowiedzi wynika jednak jasno, że Kaczyńska i Dubieniecki spłodzili Ewę, gdy Marta była oficjalną partnerką Smuniewskiego (cała trójka studiowała na Uniwersytecie Gdańskim).
W rozmowie z tygodnikiem adwokat zdradza ponadto, że na szefową prokuratury rejonowej w Sopocie Barbarę Skibińską, która ujawniła jednemu z tabloidów, iż Marta złożyła wniosek o zaprzeczenie ojcostwa, planuje złożyć doniesienie do Prokuratora Generalnego.Co o tym sądzicie? Pamiętacie te billboardy?
