Reklama
Reklama

Dramatyczne wieści z domu Sandry Bullock. Zmarł ukochany gwiazdy

Sandra Bullock pogrążyła się w żałobie. W wieku 57 lat nagle odszedł jej partner Bryan Randall. Dopiero po jego śmierci wyszło na jaw, że znany fotograf i model przez lata zmagał się z chorobą.

Nie żyje partner Sandry Bullock. Przez lata walczył z chorobą

Po kilku dniach od śmierci Bryana Randalla jego najbliżsi ujawnili straszną prawdę. Partner Sandry Bullock odszedł w wieku 57 lat. Miłość życia Hollywoodzkiej gwiazdy zmarła po długich zmaganiach z poważnym schorzeniem, o którym dotąd wiedzieli jedynie najbliżsi sławnego modela i fotografa.

Okazuje się, że Bryan Randall przegrał walkę ze stwardnieniem zanikowym bocznym, które zaatakowało jego układ nerwowy.

Reklama

"Z wielkim smutkiem informujemy, że 5 sierpnia Bryan Randall odszedł spokojnie po trzyletniej walce z ALS. Bryan postanowił utrzymać swoje zmagania z ALS w tajemnicy, a ci z nas, którzy się nim opiekowali, zrobili wszystko, co w naszej mocy, aby uszanować jego prośbę" - przekazała rodzina zmarłego w oficjalnym oświadczeniu. 

Rodzina zmarłego podziękowała wszystkim, którzy do ostatniej chwili próbowali ratować jego życie, a przez lata poświęcili mnóstwo czasu i energii, by pomóc mu w potrzebie. "Jesteśmy niezmiernie wdzięczni niestrudzonym lekarzom, którzy razem z nami przechodzili przez czas choroby, oraz niesamowitym pielęgniarkom, które zostały naszymi współlokatorkami, często poświęcając własne rodziny, aby być z nami" - dodali najbliżsi mężczyzny.

Bullock znalazła szczęście u jego boku. Nie potrzebowała ślubu, by kochać całym sercem

Sandra Bullock trafiła na Randalla pięć lat po rozwodzie ze swoim mężem Jessem Jamesem. Ich znajomość zawiązała się na przyjęciu urodzinowym syna aktorki, gdzie Bryan zajmował się robieniem zdjęć jako wynajęty fotograf. Ich relacja szybko stała się poważna. Jeszcze w tym samym roku wspólnie wybrali się na ślub koleżanki po fachu Jennifer Aniston, która poślubiła wówczas Justina Theroux'a. Po wielu cudownych chwilach, podjęli decyzję o zamieszkaniu razem i choć wydawało się, że niebawem podzielą los gwiazdy "Przyjaciół", na ślubnym kobiercu nigdy nie stanęli. Nie było im to do niczego potrzebne.

Sandra otwarcie przekonywała o tym, że nawet bez obrączki na palcu poszłaby w ogień za Randallem.

"Nie twierdzę, że każdy powinien tak żyć, ale nie potrzebuję papieru, żeby być oddaną partnerką i matką. Nikt nie musi mi mówić, że powinnam być obecna w trudnych chwilach. Nikt nie musi mi mówić, żebym przetrwała burzę z dobrym mężczyzną" — podkreślała Sandra Bullock w programie "Red Table Talk".

Zobacz też:

Sandra Bullock w zachwycającej sukni promuje nowy film

Oryginalni Anne Hathaway i Jared Leto na premierze. Zachwycają?

Natalie Portman w kusej mini chwali się zgrabnymi nogami!


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sandra Bullock | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama