Bardzo często wraca do rodzinnego Opola, gdzie wciąż mieszka jego ukochana mama, pani Maria (83 l.). Stan seniorki rodu ostatnio się pogorszył.
Pojawiły się zaburzenia pamięci.
"Ma początki postępującej demencji" – smutno potwierdza w tygodniku "Świat i Ludzie" Michał Bajor (sprawdź!).
Kiedy zorientował się, że jego mama cierpi na coraz poważniejsze luki w pamięci, był zdruzgotany. Zastanawiał się, jak pomóc mamie w chorobie.
Tata aktora, Ryszard Bajor, odszedł dwa lata temu. Aktor z bratem Piotrem (59) zastanawiali się, czy nie zabrać mamy do siebie, do Warszawy.
Uznali jednak, że najszczęśliwsza będzie u siebie. W miejscu, które dobrze zna, w którym dobrze się czuje.
"Humor jej dopisuje. Śpiewa, robi na drutach, ogląda telewizję" – zdradza pan Michał.
Nie ma dnia, żeby nie myślał, co będzie dalej, bo choroba, choć powoli, to jednak postępuje.
Artysta chciałby jak najczęściej być przy mamie i tak stara się układać zawodowe obowiązki, by mieć na to czas. Nie jest to łatwe, bo sukces jego ostatniej płyty „Kolor Cafe”, jak przy każdym nowym krążku artysty,zaowocował mnóstwem propozycji koncertowych.
Odwiedza więc mamę na zmianę z bratem, codziennie do niej dzwoni. Zadbał o całodobową profesjonalną opiekę, żeby mama miała wszystko, czego potrzebuje i nie czuła się osamotniona.
Pani Maria zawsze była osobą towarzyską. Zapraszała do siebie na pierogi, których nie powstydziłby się kucharz na królewskim dworze.
W czasie festiwali opolskich odwiedzało ją wielu artystów. Przychodzą do niej wciąż przyjaciele, których rodzinie Bajorów w Opolu nie brakuje. A pan Michał ma teraz tylko jedno życzenie.
"Oby jak najdłużej mama poznawała mnie i brata" – mówi.
Zobacz również:
***
