Dorota Kamińska wciąż tęskni za bratem: "Ta rana się nie zabliźnia"
Dorota Kamińska (70 l.) i jej starszy brat Emilian Kamiński byli bardzo blisko ze sobą związani. Jak wyznaje aktorka, prawie 3 lata po śmierci brata, wciąż ma w komórce jego numer telefonu.
Emilian Kamiński, aktor, założyciel i szef warszawskiego Teatru Kamienica, zmarł 26 grudnia 2022 roku po ciężkiej chorobie. Alarmującą diagnozę usłyszał w czasie, gdy był zajęty organizacją obchodów 10-lecia Teatru Kamienica.
Jak wspominała potem w "Dzień Dobry TVN" wdowa, Justyna Sieńczyłło, Emilian Kamiński do choroby podszedł zadaniowo. Na początek zobowiązał bliskich, by nikomu o niej nie wspominali, bo nie chciał, by ludzie się nad nim litowali. Następnie swój warsztat aktorski wykorzystał do powstrzymania rozwoju choroby:
"Powiedział jedno: "Nie chcę, żeby ktokolwiek się martwił. Nikt nie może wiedzieć”. On był warsztatowcem. Nie było jednego spektaklu, żeby nie siedział w garderobie i żeby nie powtarzał całej roli i nie przygotowywał sobie oddechu. Lekarze dawali mu dwa miesiące, a żył prawie pięć lat".
Emilian Kamiński odszedł tak, jak sobie zaplanował, w trakcie rodzinnych świąt, w swoim domu w Józefowie. Został pochowany w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach Wojskowych, nieopodal grobów artysty estradowego, Edwarda Hulewicza oraz himalaistki Anny Czerwińskiej.
Jedyna siostra Emiliana, Dorota Kamińska wciąż nie może pogodzić się z myślą, że już go nie ma. Ona i starszy o 3 lata brat mieli bardzo bliskie relacje, często rozmawiali ze sobą, jak nie osobiście, to przez telefon. Jak wyznała aktorka w rozmowie z tygodnikiem "Rewia", ten odruch wciąż pozostał:
"W moim przypadku nie sprawdza się powiedzenie 'czas leczy rany'. Ta rana wcale się nie zabliźnia. Mam w komórce jego numer. Wciąż czasem odruchowo chcę zadzwonić po przedstawieniu, jak kiedyś".
Zarówno brat i siostra wybrali aktorstwo, zawód uważany za niewdzięczny i sprzyjający zawiści. Kamińscy zawsze się wspierali i świętowali razem swoje sukcesy.
Jak daje do zrozumienia Dorota Kamińska, łączyły ich nie tylko geny, lecz przede wszystkim serdeczna przyjaźń, którą budowali przez całe życie. Aktorka lubi wspominać, jak cudowną osobą był jej brat:
"Nigdy nie spotkałam człowieka o tak wspaniałym poczuciu humoru, jak on, tak wrażliwego na krzywdę ludzką. Kiedy trzeba było komuś pomóc, wsiadał w samochód i jechał. Miałam fantastycznego brata".
Zobacz też:
Siostra Emiliana Kamińskiego nagle przerwała milczenie. Takie słowa trzy lata po śmierci aktora
Poruszające, jak uczczono 2. rocznicę śmierci Emiliana Kamińskiego. "Czuwa nad tym, co stworzył"
Polska aktorka została sama. Jej ukochany miał inne plany