Barbara Kurdej-Szatan po szczeblach kariery pięła się wyjątkowo szybko. Zaczęło się od występu w "X Factor", potem była reklama jednej z sieci komórkowych, a następnie rola w kochanym przez widzów serialu "M jak miłość".
Po incydencie z niefortunnym wpisem w mediach społecznościowych kariera celebrytki nieco zwolniła, a ona sama musiała pożegnać się z pracą w TVP. Teraz Kurdej-Szatan wraca na Woronicza. Dostała swój własny program "Cudowne lata", a najnowsze doniesienia głoszą, że szefostwo telewizji publicznej proponowało jej rolę prowadzącej "Pytanie na śniadanie".
Wieści o Kurdej-Szatan to nie były plotki. Oficjalnie potwierdziła
To, że Barbara Kurdej-Szatan odrzuciła propozycję, która jest marzeniem wielu prezenterów i celebrytów może zaskakiwać. Dlatego w najnowszej rozmowie z serwisem Plotek aktorka zdecydowała się wyjaśnić powody swojej decyzji. Wyjawiła, co nią kierowało.
"To jest inny rodzaj pracy, inna energia, tam się jednak spotykają ludzie codziennie, aby rozmawiać na przeróżne tematy, wszystkie możliwe. A prowadzenie takiego programu to jest jak takie show. Ja wychodzę, prowadzę show, to jest bliższe mnie jako artystce, aktorce śpiewającej, którą jestem, a nie chciałabym zatracić wizerunkowo. Nie chciałam, żeby ludzie widzieli mnie wyłącznie jako prowadzącą" - tłumaczy 38-latka.
W tej sytuacji Kurdej-Szatan będzie mogła się skupić tylko na prowadzeniu programu "Cudowne lata", w którym także śpiewa i tańczy. Format ma być podobny do bijącego rekordy popularności "Kocham Cię Polsko".
Złożone z celebrytów ekipy mają być podzielone na drużynę boomerów i milenialsów, które będą ze sobą rywalizować. Skład drużyn będzie się zmieniać co tydzień. W obu z nich znajdą się uczestnicy o odmiennych zainteresowaniach zawodowych i umiejętnościach. To ma sprawić, że każda z drużyn będzie miała szansę sprostać bardzo różnym wyzwaniom, jakie napotkają w programie.
Premierę zaplanowano na 8 września.
Zobacz też:
Kurdej-Szatan znienacka ogłosiła ws. małżeństwa Roxie Węgiel i Mgleja. Wie znacznie więcej
Kurdej-Szatan zarabia krocie, a i tak kupuje w takich miejscach. Wcale się tego nie wstydzi
