Donald Tusk od wielu lat obecny jest w przestrzeni publicznej. Dał się poznać jednak nie tylko jako polityk, ale i... oddany dziadek! Były premier chętnie publikuje w swoich mediach społecznościowych zdjęcia dziewczynek i pokazuje, jak spędza z nimi czas.
Nie da się ukryć, że jakiś czas temu rodzina przechodziła trudne chwile. Kasia Tusk poinformowała bowiem na swoim Instagramie, że jej najmłodsza córeczka trafiła do szpitala. U dziewczynki pojawiły się komplikacje po zakażeniu koronawirusem.
W tym smutny czasie córkę i wnuczkę wspierał Donald Tusk, który opublikował nawet na Instagramie zdjęcie Kasi, która macha do taty przez szpitalne okno. Czas dla rodziny był szczególnie trudny, bowiem były to święta Bożego Narodzenia.
Chociaż widzieliśmy się tylko przez szpitalne okno, byliśmy w te święta tak blisko siebie, jak to tylko możliwe. Przed nami jeszcze trudny czas, ale przetrzymamy to, Kasiu, razem i doczekamy weselszych dni
Tusk ładuje akumulatory
Tym razem były premier pochwalił się nieco pogodniejszymi wiadomościami. Opublikował na Instagramie dwa zdjęcia, na których widać polityka leżącego na ziemi i kolorującego wraz z wnuczką kolorowankę.
Na fotce nie zabrakło także ukochanego sierściucha i dmuchanego dinozaura, z którego Donald wydawał się niezwykle dumny. Tak ładował akumulatory w weekend.
Wnuczki wyściskane, dinozaur nadmuchany, Portos wygłaskany, kolorowanki pokolorowane - czyli akumulatory przez weekend naładowane. Można ruszać do boju
W komentarzach od razu pojawiło się wiele komentarzy wśród zwolenników polityka, którzy zachwycali się jego kontaktem z wnuczkami.
Cudowny dziadek
Taki dziadek to skarb.
To do boju dziadku Donaldzie.
To bardzo miły widok - zachwycali się obserwatorzy.
Was też rozczulił?
Zobacz też:
Donald Tusk wrócił za kółko. Szczęśliwy wyskoczył po kawkę z "Maka"
Wściekły Putin ostrzega Zachód: "Jest to broń obosieczna". Przerażająca deklaracja dyktatora!
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!









