Aktorka rzadko udziela wywiadów, w których dzieli się swoim życiem prywatnym.
Ostatnio jednak zrobiła wyjątek i pojawiła się w śniadaniówce TVP, gdzie zdobyła się na niebywałą szczerość.
Okazuje się, że Ostałowska zmaga się z poważnymi problemami z sercem.
"W pewnym momencie swojego życia miałam za dużo pracy, za mało snu i serce zaczęło mi bić w tempie 210 uderzeń na minutę, czyli trzy razy szybciej niż powinno.
W dziewięć lat pracowało mi tak, jak innej osobie w ciągu 27 lat. A z tego później wynikają problemy.
Pewnego dnia zwieziono mnie z planu 'M jak miłość' i pan doktor postraszył mnie, że mogę umrzeć" - wyznała Ostałowska.
Serialowa Marta Mostowiak postanowiła wziąć się za siebie i radykalnie zmieniła styl życia.
"Teraz dzięki treningom czuję się dobrze. Ostatnio robiłam wszystkie badania i okazało się, że wszystkie wyniki mam w normie.
Psychicznie poczułam się znakomicie, gdy zrozumiałam, że nareszcie w pełni jestem zdrowa" - dodała.
Tak trzymać!
Zobacz również:
