Jasne włosy, to samo spojrzenie i uśmiech. Kiedy Dominika Ostałowska pojawia się gdzieś z synem, Hubertem (17 l.), nikt nie może mieć wątpliwości, kim jest ten młody, przystojny mężczyzna u jej boku!
To jej jedyne dziecko, owoc miłości Dominiki i kolegi po fachu, Huberta Zduniaka (47 l.). Niestety, ich związek szybko się rozpadł.
Aktorce niełatwo było wychowywać jedynaka, borykała się z problemami. Ale dziś to właśnie w synu ma największe oparcie.
- Jest z niego bardzo dumna - zdradza "Rewii" jej bliska znajoma. - Chłopak ma wiele pasji. Chciałby pójść w ślady rodziców, ale nie idzie na łatwiznę. Nie angażuje mamy, gdy widzi dla siebie szansę, sam zgłasza się na castingi...
W ten sposób dostał rolę w serialu "Na Wspólnej", a teraz można go oglądać w "Pierwszej miłości".
- Marzy mu się jednak duża rola filmowa - wyznała niedawno w wywiadzie Dominika Ostałowska.
A jak radzą sobie na co dzień? Okazuje się, że Hubert jest niezwykle mądry i odpowiedzialny. - Mogę sobie pozwolić na wyjazdy z przedstawieniami po całej Polsce - powiedziała aktorka w tej samej rozmowie.
- Ponieważ nie wyjeżdżam na dłużej niż trzy dni, jest w stanie to znieść i cieszy się, kiedy wracam. Potrafi zorganizować sobie czas i coraz częściej przebywa w gronie rówieśników. To naturalny proces dorastania. Oboje go przechodzimy, przynajmniej na razie, mało burzliwie. Mam nadzieję, że będzie tak dalej.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
