Rabczewska podkreśla, że zawsze była pod wrażeniem gwiazdy "Klanu", jej kobiecości, wewnętrznej siły oraz talentu, tym bardziej że niedawno sama zadebiutowała jako aktorka na deskach teatru IMKA w spektaklu "Słowik Ptaszków Polskich".
- Dorocie jest żal, że Agnieszka zatraca się w nałogu, martwi się, że pewnego dnia alkohol doprowadzi ją do tragedii - mówi znajoma gwiazdy.
By pomóc aktorce, Doda poprosiła o wsparcie swojego ukochanego, Emila, producenta filmu "Pitbull", z którym od niedawna się spotyka.
Co więcej, założyła firmę producencką, która pozwoli jej współpracować ze śmietanką polskich filmowców.
- Oczywiście, że w moich filmach chciałabym dawać role ludziom utalentowanym, a nie tylko tym, na których jest moda lub mają układy. Zauważyłam, że od kilku lat w polskich komediach pojawiają się głównie te same nazwiska, przez co chodząc do kina, mam wrażenie że oglądam ten sam film. Chcę dać szansę również nowym twarzom. Niebawem zaczynam kręcić film - mówi Doda "Dobremu Czasowi".
Czy Kotulanka jest gotowa wrócić na ekran? Wszystko zależy od chęci współpracy i stanu jej zdrowia. A w tej kwestii ostatnio nastąpił przełom. Aktorka jest w trakcie drugiej psychoterapii, którą przechodzi w Prywatnym Ośrodku Psychoterapii i Terapii Uzależnień "Olcha". Podjęła też decyzję o sprzedaży swojego mieszkania na Kabatach. Szuka lokum bliżej córki. Jeśli nie odrzuci pomocy Dody, jest wielce prawdopodobne, że nie tylko spłaci długi, ale też wróci na szczyt.

***
Zobacz więcej materiałów:








