Po siedmiu miesięcach zauroczenia Dorota Rabczewska (31 l.), zrażona wcześniej instytucją małżeństwa, zaczęła snuć ślubne plany. Jak udało się dowiedzieć "Rewii", rozważa nawet ceremonię kościelną! Miłość do milionera Emila Haidara (34 l.), z którym jest od końca zeszłego roku, bardzo ją zmieniła.
Przed laty z Radosławem Majdanem (43 l.) wzięła tylko ślub cywilny. Emil, choć pochodzi z Syrii, też jest katolikiem i również nie brał ślubu w kościele. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Doda wyszeptała sakramentalne "tak" przed ołtarzem. Bardzo zależy na tym mieszkającym w Ciechanowie rodzicom wokalistki - Wandzie i Pawłowi, oraz ukochanej babci Pelagii, która wciąż jest zaangażowana w sprawy wnuczki.
Ślubu udzieliłby proboszcz, pamiętający małą Dorotkę. Sesja zdjęciowa pary mogłaby się odbyć w Zamku Książąt Mazowieckich. Jeśli jednak młodzi wybiorą uroczystość na dalekich Wyspach Kanaryjskich, pani Pelagia raczej nie pojedzie.
Ceniąca relacje rodzinne Doda, musi pomyśleć o bliskich - szczególnie, kiedy drży o zdrowie mamy i babci. Emil zdaje sobie sprawę z sytuacji, bo często bywa na obiadach w Ciechanowie.
On pewnie zastanawia się, jak przetransportować bliskich z Syrii i z Białej Podlaskiej. Dorota i Emil decyzję o małżeństwie traktują poważnie.
