Jak informuje "Super Express", w 2009 roku amerykańska Polonia wpadła na pomysł wypromowania Rabczewskiej w USA i zareklamowała jej wdzięki w "Playboyu". Szefom magazynu spodobał się pomysł rozebrania Dody na łamach pisma, ale, niestety, nic z tego nie wyszło.
"Ogólnie wszyscy byli zainteresowani. Szef też. Ale sprawa utknęła, bo mamy kryzys" - mówi informator dziennika, pracujący w sekretariacie "Playboya".
Polonusi dodają, że Dorota (27 l.) raczej nie zarobi na pozowaniu dla pisma. "Płaci się wielkim gwiazdom. Modelki i piosenkarki z Europy występują w takich sesjach za darmo. To dla nich wielka promocja. Tak właśnie myślą Amerykanie" - dodają.
W czerwcu szefowie "Playboya" mają złożyć Dodzie ostateczną ofertę. Jak myślicie, zgodzi się rozebrać za darmo?
