Wokalistka oświadczyła, że "decyzja była przepracowana, przemyślana i jest ostateczna". Nie ma więc możliwości, że się rozmyśli i da mężowi jeszcze jedną szansę.
O kulisach nie chciała informować. Napisała jedynie, że "pozostawia to dla siebie, podobnie jak cały 5-letni związek".
Wcześniej wyznała w sieci, że nawiązała bliską przyjaźń z amerykańskim celebrytą Maxem Hudgesem i "strasznie nudzi się z mężem w domu podczas pandemii". Wtedy było już wiadomo, że prędzej czy później skończy się to rozwodem.
Teraz osoby z otoczenia Rabczewskiej rzucają nieco światła na to, co działo się w domu gwiazdy. Czy można dać temu wiarę?
Poróżniły ich upodobania Emila. To uroczy, szalenie towarzyski mężczyzna. Podoba się kobietom, ale ich uroda nie jest mu obojętna. Dorota zna swoją wartość, dlatego przymykała na to oko, ale w końcu przelała się czara goryczy - mówi źródło tygodnika "Na Żywo".

Córka ma pecha
Doda nie ma szczęścia do mężczyzn. W jednym ze starszych wywiadów stwierdziła, że właśnie przez liczne zdrady zakończył się jej związek z Radkiem Majdanem, obecnym mężem Gosi Rozenek.
Kolejny cios miał przyjść ze strony Nergala, Emila Haidara i ukochanego Emila. Szczególnie trudne jest to dla rodziców Rabczewskiej, zakochanych w swojej jedynaczce i przekonanych o jej wyjątkowości.
Pani Wanda i Pan Paweł martwią się o córkę. Drugi rozwód to dla nich prawdziwy dramat. Są osobami starszymi i schorowanymi - obojgu udało się wygrać z chorobą nowotworową. Perypetie miłosne Doroty wciąż spędzają im sen z powiek.
Córka ma pecha do mężczyzn. Ona oddaje całe serce, całą siebie - powiedziała Wanda Rabczewska w programie "Oczami matki" (2017 r.).


Zdecyduj, kto zasługuje na statuetkę Najlepszego z Najlepszych. Zagłosuj teraz








