Reklama
Reklama

Dobre serce Rafała Maseraka! Uratował go!

Rafał Maserak (33 l.) pokazał ostatnio, że nie potrafi przejść obojętnie koło wyrządzonej krzywdy. Tancerz zachował się jak bohater!

Gwiazdor stracił głowę dla swojego nowego podopiecznego. Z informacji, do których dotarł "Fakt", wynika, że Rafał przygarnął bardzo chorego psa ze schroniska.

"Jumbo wziąłem ze schroniska chorego i wyleczyłem. Chciałem mu pomóc, bo został odzyskany z hodowli, w której panowały koszmarne warunki. Miał dużo problemów, ale wyszedł z tego i ze mną został" - powiedział w rozmowie z tabloidem Maserak.

Znajomy celebryty miał zdradzić, że Rafał oszalał na punkcie zwierzaka. Nazywa go "swoim synkiem" i chce z nim zatańczyć! 

Reklama

Nie, to nie jest żart. Razem z Moniką Mariotti, której partneruje w programie "Taniec z Gwiazdami", przygotował właśnie choreografię z Jumbo.

Jak zaznacza tancerz: "Jumbo jest bardzo posłuszny i podczas treningów siedzi w kącie i czeka na swoją kolej".

***
Zobacz materiały wideo o gwiazdach: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Rafał Maserak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy