Reklama
Reklama

Dantejskie sceny w domu Młynarskiej. Uciekła pilnie z Polski, a tu taka sensacja z Grecji

Paulina Młynarska jakiś czas temu postanowiła zakończyć swoją przygodę z show-biznesem. Spakowała walizki i wyprowadziła się z Polski na słoneczną Kretę. Oczywiście nadal pozostaje mocno aktywna w social mediach, gdzie dzieli się swoimi przemyśleniami i handluje wyjazdami na kursy jogi do Indii. Wynajmuje też polskim turystom domek w Grecji, ale ostatnio musiała się pożalić na uprzykrzających jej życie rodaków...

Paulina Młynarska od dziecka miała styczność z show-biznesem. Jej ojciec to w końcu słynny Wojciech Młynarski, a matka aktorka Adrianna Godlewska. 

Paulina szybko zaliczyła głośny debiut w filmie Wajdy, gdzie kusiła ciałem. Po latach żaliła się w wywiadach, że praca na planie była dla niej traumą, a samym reżyserze i jego zachowaniu też nie miała najlepszego zdania. 

Paulina Młynarska nie miała łatwego dzieciństwa

"Przypomnę, choć nienawidzę do tego wracać: miałam 14 lat, kiedy Andrzej Wajda, na planie swojego filmu »Kronika wypadków miłosnych« zmusił mnie do zagrania nago bardzo odważnej sceny erotycznej z udziałem 18-letniego wówczas śp. Piotra Wawrzyńczaka. Byłam pod wpływem środków uspokajających i alkoholu podanych mi przez inne osoby dorosłe pracujące na planie" - żaliła się po latach.

Reklama

Szybko też poznała smak emigracji. Siostra Agaty nie ma nawet matury - nie zdążyła jej zrobić, bo spakowała walizki i wyjechała do Paryża. Tam, by zarobić na utrzymanie, zagrała m.in. w serialu dla dorosłych „Różowa seria”.

Potem wróciła do Polski. Zaczęła grać w "Złotopolskich", a potem trafiła do TVN, gdzie prowadziła m.in. "Miasto kobiet" z Dorotą Wellman. 

Młynarska uciekła z Polski na Kretę

Po latach praca w telewizji jej się mocno znudziła. Postanowiła sprzedać m.in. odziedziczoną po ojcu willę w Zakopanem i przeprowadziła się na Kretę. Tam ma aż dwie nieruchomości. Jedną z nich wynajmuje, a w drugiej mieszka. 

Gwiazda na Instagramie chwali się pięknymi widokami i spokojnym życiem. Niestety, od pewnego czasu we znaki zaczęli jej dawać się Polacy. Wkurzona opisała wszystko na Instagramie...

Młynarska wściekła na nachodzących ją Polaków

"Sceny z życia celebrytki. Mam na Krecie dom na wynajem Villa Tatra Paulina Mlynarska, bardzo ładny. Oczywiście jest na google maps. Oczywiście tam nie mieszkam. Musiałabym upaść na głowę, żeby ogłaszać światu swój prywatny adres. Za to bywam w „ Tatrze”, bo to mój biznes. Ostatnio miałam wakat na stanowisku osoby sprzątającej, a tu sezon się zaczyna. Wobec tego na szmacie wjechałam ja ( tym miejscu serdecznie pozdrawiam Natalia Niemen). No i oto miotam się przed „Tatrą” w starym dresie jako Kudła level master. Wieszam pranie, noszę wory ze śmieciami, a tu, drugi raz w ciągu 4 dni, zajeżdża polska rodzinka na wywczasie. I sunie na mój widok takim tekstem: 'O, jest pani! Można zdjęcie? A gdzie koty i pieski? Chcemy zdjęcie!'. Qurde, myślę, oni sądzą, że ja tu mieszkam! I nachodzą mnie w domu, bez „dzień dobry” i chcą zdjęć??? WTF? To jest totalne przegięcie. To nie jest fajne, proszę państwa" - zżyma się w sieci Paulina.

Potem dodała, żeby ludzie postawili się na jej miejscu i zastanowili się, czy byłoby im miło, gdyby ktoś ciągle ich nachodził i prosił o zdjęcia pod ich domem. Zapewniła, że jeśli ludzi by się z nią wcześniej umówili, to ona nie miałaby nic przeciwko...

"Postawcie się na moim ( czy innej znanej osoby) miejscu. Nie ma nic złego w podjechaniu, by zobaczyć dom na wynajem, publicznie ogłoszony. Ale jest podany kontakt. Można się umówić! Natomiast wjazd z przekonaniem, że to jest czyjś prywatny dom i żądanie zdjęć zostawia po was poczucie, że się doświadczyło totalnego naruszenia granic. Dziękuję za uwagę" - podsumowała wściekła Paulina.

Zobacz też:

Paulina Młynarska: Skandal ze "szwami Rozenek". Nie mogła dłużej milczeć. Pod wpisem wielkie poruszenie!

Agata Młynarska publicznie przeprasza swoją siostrę Paulinę. Zamieściła sprostowanie!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Młynarska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy