Reklama
Reklama

Dantejskie sceny pod domem Mariusza Kozaka z "Googlebox". Oto czym mu grozili!

Mariusz Kozak (35 l.), znany widzom programu „Gogglebox. Przed telewizorem” od początku swojej przygody z show nie krył się ze swoją orientacją seksualną. Jakiś czas temu spotkały go z tego powodu delikatnie mówiąc ogromne nieprzyjemności, które - gdyby doszło do realizacji gróźb - mogłyby skończyć się dramatycznie.

Mariusz Kozak zadebiutował w programie „Gogglebox. Przed telewizorem” wraz ze swoim ówczesnym partnerem, Jackiem Szawiołą, byłym fryzjerem prezydenta Andrzeja Dudy.  

Mariusz Kozak: gwiazda "Gogglebox"

Ich związek rozpadł się, jednak pozostali przyjaciółmi. Łączące ich relacje, nawet po rozstaniu, przysporzyły im tak wielkiej sympatii widzów, że dostali do prowadzenia emitowany w TTV program „Pałacowe Love”. 

Reklama

Popularność ma jednak swoje ciemne strony. W ubiegłym roku Kozak i Szawioła musieli zmierzyć się z okrutnymi pogłoskami o ich śmierci. Na szczęście zdążyli uprzedzić swoich bliskich, zanim o ich rzekomej śmierci dowiedzieli się z innych źródeł. Jak wspominał Kozak w rozmowie z portalem Co za tydzień:

"Ja byłem przygotowany, że coś takiego może się pojawić, ponieważ raz na jakiś czas takie bzdury pojawiają się w Internecie. W pierwszej kolejności zadzwoniłem do mamy i babci, ponieważ wiedziałem, że mogą nie zrozumieć, że to fałszywa informacja. Wydaje mi się, że gdyby moja mama zobaczyła to w Internecie, to mogłaby jednak zauważyć, że to jest fake news, ale gdyby ktoś już do niej zadzwonił i powiedział: "twój syn nie żyje", to by było najgorsze". 

Mariusz Kozak mierzy się z falą hejtu

Wiele nieprzyjemności spotkało też Kozaka tylko z tego powodu, że jest gejem. W mediach społecznościowych opisał sytuację, która miała miejsce pod jego oknem, z którego wywieszona jest tęczowa flaga:

"Dziś na stadionie Legii mecz. Kibice i kibole już zmierzają na to wydarzenie. Przed chwilą pod naszym oknem dziesięciu dresiarzy śpiewało "j****ć pedałów". Następnie krzyczeli, zdejmijcie tęczową flagę, bo spalimy Wam dom. Jeszcze chwila i będę mógł napisać kolejnego e-booka o przygodach z sympatykami stołecznej drużyny. Co mecz to się dzieje". 

Mariusz Kozak grożą mu pod domem

Pierwszy e-book Marcina Kozaka był zapisem jego wspomnień i refleksji z czasu odkrywania własnej tożsamości  i coming outu. Jak zapowiadał Kozak:

"W moim pierwszym e-booku poznacie moją historię — jak odkryłem i poinformowałem swoim bliskich o tym, że jestem gejem". 

Pogróżek dotyczących spalenia domu, ozdobionego tęczową flagą, trudno nie traktować poważnie, zwłaszcza że taka sytuacja już miała miejsce. 11 listopada 2020 przy Alei 3 Maja w Warszawie raca rzucona przez jednego z uczestników Marszu Niepodległości spowodowała pożar mieszkania na drugim piętrze. Kozak jednak próbuje podchodzić do nich spokojnie:

"Zastanawiam się, dlaczego oni od razu przyjęli, że mieszkają tu geje. Lesbijki przecież też wywieszają flagi…"

Zobacz też:

"Gogglebox. Przed telewizorem" w cieniu "tragedii". Gwiazdy padły ofiarą oszustwa

Mariusz Kozak z „Gogglebox” zakochany po uszy! Kim jest partner gwiazdora TTV?

Ewa Mrozowska-Kozłowska zdradziła, że odchodzi z "Gogglebox"!



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: mariusz kozak | Gogglebox. Przed Telewizorem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy