Rodzina Daniela Olbrychskiego od lat starała się pomagać Jakubowi, który jak się okazało, chorował na depresję i schizofrenię.
Wnuk Daniela był jego oczkiem w głowie i dziadkowi bardzo zależało na jego szczęściu. Kilka lat temu pokłócił się nawet z synem Rafałem (sprawdź!), gdyż aktor uważał, że jego syn podejmuje złe decyzje względem syna.
Niestety, Jakubowi nie udało się pomóc. W miniony weekend jeden z przechodni znalazł w lesie zwłoki młodego mężczyzny. Po identyfikacji zwłok okazało się, że jest to niestety wnuk aktora.
Teraz przeprowadzono sekcję zwłok, która trwała godzinę.
"Wstępne wyniki sekcji zwłok, nie dały odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci. Pełną wiedzę będziemy mieli po przeprowadzeniu badań toksykologicznych. Materiał do nich został pobrany" - powiedział "Faktowi" prokurator Marcin Saduś.
Badania mają na celu wykazanie, czy w momencie śmierci Jakub był pod wpływem alkoholu, czy środków odurzających. Jak twierdzi prokurator Saduś, na ciele Jakuba nie odnaleziono śladów wskazujących na udział osób trzecich. Dokładne wyniki będą znane za kilka tygodni.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
