Dagmara Kaźmierska szczerze o pobycie w więzieniu! Niczego nie ubarwia...

Plotki

Czwartek, 14 października 2021 (18:56)

Dagmara Kaźmierska jest jedną z najpopularniejszych uczestniczek wielkiego hitu TTV "Królowe Życia". Jej trio z Jackiem i Edytą pokochali nie tylko widzowie programu, ale też użytkownicy Tik Toka, którzy nagrywają trendy do ich konwersacji. Jakiś czas temu "królowa" zapowiedziała, że napisze książkę o swoim życiu, a teraz zdradziła więcej szczegółów o swoim pobycie w więzieniu...

Dagmara Kaźmierska jest jedną z barwniejszych postaci w polskim show-biznesie. Ogromną rozpoznawalność przyniósł jej występ w programie "Królowe życia", w którym bez wątpienia stała się jedną z głównych bohaterek.

Celebrytka nie ukrywa swojej przeszłości. Wiadomo, że parała się sutenerstwem, co sprawiło, że musiała odsiedzieć swoją karę w więzieniu. Została zatrzymana w 2009 roku, a w więzieniu spędziła 14 miesięcy. Wielokrotnie w wywiadach powtarzała, że żałuje tego, co się stało.

Kaźmierska postanowiła kuć żelazo, póki gorące i zarobić trochę na swojej popularności. Zdradziła, że wyjawi całą swoją przeszłość, w tym i tą kryminalną, w swojej autobiografii. Informacje te potwierdziła nawet jej menadżerka, która jakiś czas temu pokazała fotkę, na której panie pracują w pocie czoła nad literackim cudeńkiem.

Reklama

Szczerze o pobycie w więzieniu

Gwiazda TTV zapowiedziała nawet, że książka narobi trochę szumu, bo była w niej szczera, jak nigdy wcześniej. To właśnie tam postanowiła rozliczyć się z kryminalną przeszłością. Opowiedziała także o nieudanych związkach i wychowaniu swojego syna Conana.

Do sieci trafił fragment jej autobiografii, w którym opowiada o kryminale. Jej słowa były mocne...

Królową byłam zawsze. Od wielu lat wiem, jak smakuje sława. W Kotlinie Kłodzkiej znali mnie wszyscy. Nie ma się czym chwalić, kryminał to nie pierwszy rząd w operze. Ale gdybym udawała, że tego nie było, byłabym hipokrytką. Nie będę opowiadać bzdur, że byłam na wczasach w Ameryce. Nie zamierzam też ronić teraz krokodylich łez. One nie zmażą tego, co było. Zdawałam sobie sprawę, że igram z prawem. Wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała za to zapłacić. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - gdyby nie więzienie nie trafiłabym do telewizji i nie doceniłabym też wielu innych rzeczy, nad którymi się wcześniej nie pochylałam. Teraz zna mnie cała Polska - napisała.

Czekacie na jej literackie dzieło?