Katarzyna Dowbor od najmłodszych lat kochała zwierzęta, a sympatię do nich zaszczepił w niej tata, który zajmował się nimi zawodowo. Pracował bowiem jako weterynarz. Wszystkie poszkodowane zwierzęta, które męczyły się z różnego rodzaju dolegliwościami, zwykle trafiały do ich domu, gdzie mogły liczyć na szybką i fachową pomoc. Prezenterka w wywiadzie dla serwisu cztery-lapy.pl, wyjawiła, że w trakcie swojego dzieciństwa obcowała z chomikami, świnkami morskimi, ptakami oraz uwielbianymi przez wszystkich udomowionymi czworonogami.
Przyzwyczajenie do dbania o zwierzęta i posiadania ich w swoim otoczeniu pozostało. Gwiazda miała kilka własnych pupili pod opieką. W miniony weekend przekazała jednak smutne wieści.
Katarzyna Dowbor przekazała smutne wieści
Katarzyna Dowbor w niedzielne popołudnie podzieliła się ze swoimi fanami smutnymi wieściami. Okazuje się, że prezenterka pożegnała swojego wieloletniego przyjaciela - pieska Bienia, który był dla niej bardzo ważnym życiowym towarzyszem. Przygnębiające informacje przekazała w social mediach.
"Odszedł Benio! Mój cudowny, mądry, dobry Benio. Miał wielkie serce, kochał wszystkich: psy, koty, konie a najbardziej ludzi. Uwielbiał, kiedy w domu byli goście, wszystkich witał głośno, szczekając i merdając swoim pięknym ogonem. Nigdy na nikogo nie warknął, nikogo nie ugryzł, nie wchodził w konflikty" - napisała gwiazda.
I dodała: "Tak bardzo będzie nam ciebie brakowało, już tęsknię. Te 9 lat tak szybko minęło! Moje serce pękło! Mam tylko nadzieję, że za tym tęczowym mostem będziesz równie szczęśliwy, jak z nami" - uzupełniła.
Zobacz też:
Katarzyna Dowbor szykuje niespodziankę dla fanów. Wielki powrót już za chwilę
Katarzyna Dowbor zdradziła, jak spędzi jesień życia. Takie ma plany na przyszłość
Ela Romanowska nową prowadzącą programu "Nasz Nowy Dom" w Polsacie
