Związki byłej gwiazdki Disneya, znanej kiedyś bardziej jako Hannah Montana, zawsze były intensywne i równie intensywnie się kończyły. Tak było chociażby z Liamem Hemsworthem, z którym Cyrus spotykała się kilka lat, podczas których kilkukrotnie się rozstawali, aby następnie wziąć ślub i rozwieść się po niecałym roku. Piosenkarka ma na swoim koncie romanse zarówno z mężczyznami, jak i kobietami, jak np. modelką Stellą Maxwell.
Ostatni związek Cyrus był wyjątkowo medialny. W październiku 2019 roku gwiazda związała się z australijskim piosenkarzem i pływakiem Codym Simpsonem. Para bombardowała fanów na Instagramie wspólnymi roznegliżowanymi fotkami, relacjami z imprez i wspólnego pisania piosenek. Simpson w mediach opowiadał, że od dawna podkochiwał się w Cyrus. Mimo to związek potrwał zaledwie rok.
Cody Simpson o zerwaniu z Miley Cyrus: "Wszystko odbyło się dość polubownie"
Teraz przystojny Australijczyk udzielił wywiadu programowi 60 Minutes Australia, w którym zdradził kulisy ich rozstania.
Znałem ją już wtedy bardzo długo. Była dla mnie prawie jak mentor, zawsze była niezwykle kreatywną osobą.
- pochwalił byłą dziewczynę Simpson.
Przeszliśmy drogę od dobrych przyjaciół i obracania się w tym samym gronie znajomych do bycia razem przez jakiś czas.
- dodał.
Zapytany o rozstanie, Simpson powiedział, że obyło się bez wielkich dramatów.
Wszystko skończyło się dość polubownie. To chyba była jedna z tych faz, z których dużo się uczysz.
Co ciekawe, dużo bardziej powściągliwa była matka piosenkarza. Spytana w tym samym programie o to, czy wspierała każdy związek syna, odpowiedziała tajemniczo "Niektóre tak". Można tylko podejrzewać, że szalona i wulgarna piosenkarka nie była jej ulubioną kandydatką na synową. Czyżby pani Simpson wspierała decyzję piosenkarza o zerwaniu z ukochaną?











