Reklama
Reklama

Ciężarna influencerka z Mariupola w Ukrainie urodziła! Jest nękana przez rosyjskie trolle

Marianna Podgurskaya stała się symbolem okrucieństwa Rosjan. Ciężarna ukraińska influencerka została sfotografowana, jak ranna opuszcza zbombardowany szpital położniczy w Mariupolu. Na szczęście przeżyła i udało jej się urodzić córeczkę! "Wszystko z nimi w porządku, ale w Mariupolu jest bardzo zimno i bombardowanie nie ustaje" - przekazali bliscy. Niestety, kobieta stała się ofiarą rosyjskich trolli.

Atak na szpital w Mariupolu. Ranna gwiazda ukraińskich mediów społecznościowych

Zdjęcia influencerki z poranioną twarzą i ciążowym brzuchem obiegły cały świat. Kobieta sfotografowana została przez pracownika agencji Associated Press w piżamie i z siatką w trakcie ewakuacji ze zbombardowanego szpitala. Wkrótce okazało się, że to internetowa celebrytka znana jako @gixie_beauty, która w mediach społecznościowych relacjonowała przygotowania do narodzin dziecka.

Na reakcję rosyjskiej propagandy nie trzeba było długo czekać. Putinowskie trolle wkrótce zaczęły przekonywać, że zdjęcia są upozorowane, a Marianna Podgurskaya wcale nie jest w ciąży.

Reklama

Co więcej, teorię tę podtrzymywali nawet dyplomaci pracujący w rosyjskiej ambasadzie w Wielkiej Brytanii. Wkrótce po ataku ambasada Rosji w Wielkiej Brytanii napisała na Twitterze i na Facebooku, że obiekt nie funkcjonował jako szpital, ale był wykorzystywany w celach wojskowych. 

Z kolei ciężarną, uciekającą z ostrzelanego szpitala nazwano "podstawioną modelką". Pojawiły się także komentarze, że influencerka z pewnością nie rodziłaby w publicznym szpitalu.

Administratorzy Twittera rozpoczęli walkę z rosyjskimi trollami i zaczęli usuwać wpisy. Mimo to influencerka wciąż jest nękana w swoich mediach społecznościowych.

Kobieta ze zdjęcia z Mariupola, Marianna, urodziła córeczkę

Dziennikarka portalu Suspilne informację o stanie zdrowia kobiety przekazała w piątek 11 marca rano. Marianna Podgurskay urodziła córkę.

"Otrzymałem wiadomość od krewnej Marianny - ciężarnej dziewczyny ze zbombardowanego szpitala Mariupola. Udało im się na krótko skontaktować z nią przez telefon. Wczoraj wieczorem (tj. czwartek - red.) o godzinie 22 Marianna urodziła córeczkę! Wszystko z nimi w porządku, ale w Mariupolu jest bardzo zimno i bombardowanie nie ustaje" - napisała na Twitterze Olha Tokariuk.

Zobacz też:

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel rozwodzą się

Pazura przyjęła uchodźców. Wbiła szpilę rządzącym

Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy