Zdjęcia do amerykańsko-włoskiej koprodukcji "The Absinthe Drinkers" w reżyserii Johna Jopsona miały ruszyć jesienią tego roku.
Alicja miała zagrać tam niemiecką malarkę Artemisię von Rach, która trafiając do zdominowanego przez mężczyzn artystycznego świata Paryża i Florencji epoki impresjonizmu, traci zaufanie do swoich przyjaciół w konsekwencji czego popada w uzależnienie od opium.
Ciąża polskiej aktorki jednak pokrzyżowała plany ekipy filmowej. Bachleda-Curuś podpisując umowy, nie brała prawdopodobnie pod uwagę tego, że wkrótce może zostać mamą.
Mimo że plenery na zdjęcia w Paryżu i Florencji były gotowe, jak dowiedział się "Super Express", twórcy postanowili nie zatrudniać innej aktorki, a poczekać, aż Alicja urodzi.
"Filmowcy wciąż chcą ją widzieć w roli głównej bohaterki. Dlatego też przełożyli zdjęcia na marzec 2010 roku. Do tego czasu Ala w spokoju odchowa swoje maleństwo" - pisze tabloid.
Przypomnijmy, że ojcem dziecka Bachledy-Curuś jest hollywoodzki gwiazdor Colin Farrell. Będzie to jego drugie dziecko. Aktor ma już syna Jamesa z modelką Kim Bordenave.
Zobacz również: Tutaj urodzi Alicja Bachleda-Curuś








