Znany aktor rok temu zdawał w Suwałkach egzamin na prawo jazdy kategorii E, które upoważnia do kierowania autem z przyczepą.
Buczkowski, który często gości nad suwalskimi jeziorami, jest zapalonym żeglarzem. Prawo jazdy kategorii E potrzebne mu było do przewożenia na przyczepce jachtu.
Z dokumentów znajdujących się w suwalskim WORD wynika, że aktor zdał egzamin. Szkopuł jednak w tym, że kilka dni po zdobyciu przez aktora wspomnianego prawa jazdy do policji i prokuratury wpłynęła informacja, że tak naprawdę egzamin się nie odbył, a cała sprawa została załatwiona podczas imprezy.
Zbigniew Buczkowski w rozmowach z dziennikarzami z lokalnych gazet twierdził, że cała historia została wyssana z palca i ktoś chce zemścić się na jego znajomych z Suwałk. Prokuratura wszczęła jednak śledztwo w tej sprawie. Na razie wiadomo jedynie, że jest ono wielowątkowe i ujawniło szereg nieprawidłowości w WORD.
Szef suwalskiego WORD stracił stanowisko. Na zlecenie białostockiej prokuratury, która śledztwo przejęła z Suwałk, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przesłuchuje kolejne osoby, które w suwalskim WORD zdawały egzaminy.
