Reklama
Reklama

Camilla szykuje się do objęcia tronu? Jej rzecznik nie pozostawia wątpliwości

Żona księcia Karola, miłość jego życia, przed laty zobowiązała się nigdy nie pretendować do tytułu królowej, gdyby jej mąż objął tron po mamie. Od tamtego czasu sporo się zmieniło…

Żona księcia Karola, jego młodzieńcza i, jak wszystko wskazuje, jedyna prawdziwa miłość jego życia, nie należy do ulubionych przez Brytyjczyków członków rodziny królewskiej. Jakoś ich nie wzruszają tragiczne losy tej pary, która latami walczyła o swoją miłość. 

Znajomość następcy tronu i Camilli, wówczas jeszcze Shand, rozpoczęła się na długo przed jego zaręczynami z Dianą Spencer. Panna Shand została jednak uznana przez Windsorów za nieodpowiednią kandydatkę na przyszłą królową. Dyskwalifikował ją fakt, że nie wywodziła się z arystokracji, jako rówieśnica księcia Karola została uznana za zbyt starą, a najgorsze, że nie była dziewicą. 

Reklama

W tej sytuacji Camilla przyjęła oświadczyny swojego wieloletniego narzeczonego Andrew Parker-Bowlesa, który nawiasem mówiąc sypiał wtedy z księżniczką Anną, a Karolowi rodzina kazała poślubić młodziutką Dianę Spencer. 

Rozdzieleni kochankowie nie potrafili o sobie zapomnieć. Kiedy brytyjskie tabloidy opublikowały zapis telefonicznej rozmowy księcia Karola z Camillą, w której zwierzał się, że pragnie być jej tamponem, wybuchł skandal. Wielu Brytyjczyków do tej pory jest przekonanych, że Karol i jego kochanka wpędzili Dianę w depresję, bulimię i próby samobójcze, a może nawet doprowadzili do jej przedwczesnej śmierci. 

Camilla szykuje się do objęcia tronu?

Parker-Bowlesowie rozwiedli się w 1995 roku, a Karol i Diana rok później. W 2005 roku królowa Elżbieta II wreszcie wyraziła zgodę  na ślub najstarszego syna z jego wieloletnią kochanką, pod warunkiem, że Camilla nigdy nie zostanie królową. Dowodem na to, że ta droga jest dla niej zamknięta, jest fakt, że po ślubie królowa nadała jej  tytuł księżnej Kornwalii, a nie Walii, który przysługiwał Dianie. 

Po wstąpieniu Karola na tron jego żona będzie musiała zadowolić się tytułem księżnej małżonki. Nieufni wobec Camilli Brytyjczycy uważają jednak, że kiedy przyjdzie co do czego, nie odpuści, a teraz tylko dla niepoznaki położyła uszy po sobie. 

Teraz, gdy po śmierci księcia Filipa plotki na temat ewentualnej abdykacji Elżbiety II przybrały na sile, sprawa zyskała na aktualności. Królewscy biografowie przypominają historię królowej matki, żony króla Jerzego VI, która otrzymała tytuł królowej małżonki i była koronowana w tym samym czasie, co jej mąż. Jak podaje strona internetowa Pałacu Buckingham: 

Księżna Camilla w 2005 roku tuż po ślubie z Karolem wydała specjalne oświadczenie, w którym zapewniła, że akceptuje fakt, że korona jej się nie należy  i nie zamierza po nią sięgać. 15 lat później, w marcu 2020 roku sekretarz prasowy księcia i księżnej podtrzymał w jej imieniu tę deklarację w rozmowie z „The Times”, jednak Brytyjczycy wiedzą swoje.

Niedawno tamtejsze tabloidy donosiły, że Camilla ma zaplanowany lifting na kilka miesięcy przed ewentualną koronacją…

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy