Reklama
Reklama

Był emerytem, kiedy urodził mu się syn. Machowski miał żonę młodszą o 42 lata

Ignacy Machowski był w latach 60. i 70. jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Nie grał głównych ról, ale praktycznie nie schodził z planów seriali, filmów i spektakli telewizyjnych, a wyraziste epizody uczyniły z niego prawdziwego mistrza drugiego planu. Prywatnie bardzo długo czekał na szczęście. Znalazł je dopiero po sześćdziesiątce. To właśnie wtedy zakochał się w 20-letniej Zofii, która została jego trzecią żoną i okazała się miłością jego życia.

Zofię Dramińską los postawił na drodze Ignacemu Machowskiemu, gdy ten miał 62 lata i wydawało mu się, że po dwóch zakończonych rozwodami małżeństwach już raczej nie spotka kobiety, która otworzy przed nim serce.

20-letnią studentkę medycyny poznał w pijalni wód w Szczawnicy. On kurował się w znanym uzdrowisku, ona odbywała tam praktyki. Zofia przyjęła zaproszenie aktora na kawę, a po spędzeniu w jego towarzystwie uroczego popołudnia nie potrafiła o nim zapomnieć. 

"To była miłość od pierwszego wejrzenia" - opowiadał wiele lat później ich syn w rozmowie z "Nowinami".

Reklama

Ignacy Machowski: Między synami aktora jest 45 lat różnicy wieku

Po powrocie do Warszawy Ignacy i Zofia przez pewien czas spotykali się w tajemnicy przed wszystkimi znajomymi. 

"Dopiero po pięciu latach związku wzięli ślub, wkrótce przyszła na świat moja siostra Marysia, cztery lata później urodziłem się ja" - wspominał w wywiadzie dla "Retro" reżyser Jerzy Machowski, syn aktora i lekarki.

Jerzy pojawił się na świecie, gdy jego ojciec miał już 71 lat i 45-letniego syna z pierwszego małżeństwa.

"Kiedy się urodziłem, ojciec był już emerytem i miał dla mnie mnóstwo czasu. Moje najwcześniejsze lata, zanim choroba unieruchomiła tatę, wspominam jako sielankę" - mówił Machowski junior na łamach "Retro".

Ignacy Machowski cieszył się opinią wrażliwego, czarującego człowieka, który - gdziekolwiek się zjawi - jest duszą towarzystwa. W tzw. środowisku mówiono, że nie zdarzały mu się towarzyskie gafy, bo po prostu był dżentelmenem w każdym calu.

Wielkimi słabościami aktora były krawaty (miał ich ponad sto) i samochody. "Potrafił się zapożyczyć, sprzedać pianino czy meble, żeby kupić nowe auto" - opowiadał jego najmłodszy syn "Nowinom".

Ignacy Machowski: Dzięki ukochanej przeżywał wiosnę na jesieni życia

Ignacy Machowski nie krył, że u boku trzeciej żony czuje się naprawdę szczęśliwy. Żartował w wywiadach, że na jesieni życia przeżywa wiosnę. Niestety, niedługo po tym, jak urodził się Jerzy, zaczął chorować.

W trakcie jednego z przedstawień aktor dostał zawału serca. Od tamtej pory znacznie ograniczył aktywność zawodową. Wydawało się później, że nic go nie złamie, ale gdy zdiagnozowano u niego chorobę nowotworową, był zbyt słaby, by walczyć z nią z całych sił. 

11 stycznia 2001 roku odszedł. Miał 80 lat.

Na płycie upamiętniającej aktora na cmentarzu Powązkowskim jego dzieci umieściły wymowny napis: "Brak nam rozmów z Tobą".

"Na dole jest cytat z piosenki Urszuli: 'Nad nami latawce, dmuchawce, wiatr'. Utwór był przebojem lata 1982 roku, kiedy rodzice się poznali" - powiedział Jerzy Machowski w rozmowie z "Retro".

Ignacy Machowski: Często brano go za dziadka jego własnego syna

Choć Jerzy cieszył się obecnością ojca zaledwie przez dekadę, bo Ignacy Machowski zmarł tydzień przed jego 10. urodzinami, doskonale pamięta chwile spędzone z ojcem.

"Wyjątkowość mojego taty nie wynika tylko z faktu, iż jest starszy od większości innych ojców. Również z tego powodu, że na ulicy czy w sklepie rozpoznawali go obcy ludzie" - opowiada Jerzy na łamach "Nowin".

"Często brano go za mojego dziadka, ale nie czuł się tym dotknięty, tylko korzystał z okazji, żeby pochwalić się swoją witalnością" - wyznał z kolei w wywiadzie dla "Retro".

Jerzy Machowski twierdzi, że miał ojca dosłownie na każde zawołanie. 

"Czytał mi, recytował, śpiewał. Przygotowywał śniadania, odwoził do szkoły. Mnóstwo czasu spędzałem z nim w teatrze, bo będąc na emeryturze, grał jeszcze gościnnie w kilku spektaklach" - wspominał.

Żona Ignacego Machowskiego - dr Zofia Dramińska-Machowska - po śmierci ukochanego zajęła się leczeniem artystów cierpiących na dolegliwości związane z uprawianym zawodem. Jest jedną z najlepszych w Polsce specjalistek w tej dziedzinie u muzyków, aktorów i tancerzy. 

Syn państwa Machowskich ukończył reżyserię w krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych, a córka - skrzypaczka Maria Machowska - jest absolwentką Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.

Źródła:

1. Wspomnienie o I. Machowskim, "Tele Tydzień" (wrzesień 2007)

2. Wywiady z J. Machowskim: "Nowiny. Gazeta Codzienna" (lipiec 2020), "Retro" (czerwiec 2024)

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wieści ws. Tadeusza Sznuka dotarły nad ranem. Oficjalnie potwierdzili wyniki, to już pewne

Piotr Zelt przerwał milczenie ws. niewierności byłej partnerki. A jednak to były tylko plotki

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy