Znana scenarzystka 11 kwietnia napisała w mediach społecznościowych, że jest oburzona faktem, iż Jarosław Kaczyński, mimo zakazu, wybrał się 10 kwietnia na grób matki na cmentarz powązkowski, "okazując w ten sposób pogardę i całkowity brak zrozumienia uczuć milionów zwykłych Polaków". Wpis udostępniono 195 tys. razy.
W poniedziałkowym wydaniu "Wiadomości" TVP scenarzystka została zaatakowana za swoje słowa. Reporter Marcin Tulicki tłumaczył, że Kaczyński odwiedził nie tylko grób matki, ale i innych poległych w katastrofie smoleńskiej.
Ilona Łepkowska - zdaniem TVP - miała powielić fałszywą narrację stacji TVN, jakoby Kaczyński odwiedził tylko grób Jadwigi Kaczyńskiej.
Swoje oburzenie materiałem Tulickiego wyraziła Gildia Scenarzystów Polskich, pisząc, że "Wiadomości" - wbrew intencjom autorki - zrobiły z jej osobistej wypowiedzi fakt polityczny i wykorzystały opis osobistych odczuć do prymitywnej walki politycznej.
"Dziennikarze publicznego medium nie skontaktowali się z autorką, by poznać jej intencje, łamiąc zasady warsztatu i etyki dziennikarskiej. Użyli fragmentów listu do nieobiektywnego, manipulacyjnego ataku na konkurencyjne, prywatne media. Samo w sobie jest to szokujące" - czytamy.
Gildia Scenarzystów Polskich zwróciła również uwagę na fakt, że zaatakowana została osoba, która od lat współpracuje z TVP, m.in. przy serialu "M jak miłość" i "Barwy szczęścia". Co więcej, w materiale została nazwana... "pisarką".
"Dokonano tego w TVP, której rynkowy sukces od blisko 30 lat współtworzy scenarzystka i producentka Ilona Łepkowska. Seriale jej autorstwa przez trzy dekady przyciągają do TVP wielomilionowa widownię, bijąc niezliczone rekordy oglądalności.
TVP ignoruje ten fakt, choćby podpisując zdjęcie Ilony Łepkowskiej - 'pisarka'. To manipulacja i dyskredytacja w jednym, bo choć Ilona Łepkowska istotnie jest autorką prozy, to jednak jest przede wszystkim jedną z najwybitniejszych polskich autorek seriali, od początku kariery związaną z TVP".
Zarząd Gildii Scenarzystów Polskich wyraził zdumienie wobec nieetycznych praktyk dziennikarskich i dowolnego wykorzystywania ważnych opinii swojej własnej autorki do obrony partykularnych interesów.
Poprosił również Radę Etyki Mediów o zajęcie stanowiska w sprawie tego "rażącego, naruszającego godność twórcy zachowania dziennikarzy i wydawców Wiadomości TVP".
