Reklama
Reklama

Bulimia zniszczyła jej życie

To bulimia aktorki zniszczyła związek Diane Keaton z Woodym Allenem!

Tuzin rogalików, smażone jajka na bekonie, naleśniki i cztery szklanki mleka czekoladowego – tak wyglądało śniadanie Diane Keaton (65 l.) w latach 70. W najnowszej autobiografii „Then Again”, hollywoodzka gwiazda ujawnia, że w trakcie swojego związku z reżyserem Woodym Allenem cierpiała na bulimię.

Kiedy poznali się w 1968 r. na próbie do jego sztuki „Zagraj to jeszcze raz, Sam”, Woody z miejsca był nią zaintrygowany. "Uwielbiam kobiety, które noszą w sobie jakąś tajemnicę" – oznajmił jej. Ale nie przypuszczał, że tym sekretem jest... bulimia. Diane wpadła w jej szpony, kiedy kilka miesięcy wcześniej starała się o rolę w musicalu „Hair”. Na castingu powiedziano jej, że musi schudnąć 5 kg.

Reklama

W toalecie podsłuchała, jak jej koleżanka opowiadała, że wystarczy wymiotować po każdym posiłku, by być szczupłą. "Nie nazywali tego jeszcze bulimią" – mówi aktorka. Uważano to za dietetyczny trik... Ta 'sztuczka' zmieniła jednak jej życie w piekło. Choć była namiętnie zakochana w Woodym, Diane wymigiwała się od spotkań, by tylko wrócić do domu, pochłonąć gigantyczne ilości jedzenia, a następnie zwrócić je w toalecie.

"Bulimia była silniejsza niż moje pożądanie dla Woody’ego" – wyznaje aktorka. Wiecznie niepewna siebie, miała wiele kompleksów na punkcie swego wyglądu. "Siedząc w wannie krytykowałam moje ciało cal po calu" – pisze Diane. "Dziwiłam się, że może podobać się Woody’emu..."

Ich miłość przetrwała 5 lat. Potem Diane bezskutecznie próbowała znaleźć szczęście u boku m.in. Warrena Beatty’ego i Ala Pacino.

"Uważałam, że nie jestem dla nich dość ładna" – wyznaje aktorka. Pewność siebie zyskała dopiero po pięćdziesiątce, kiedy adoptowała dwoje dzieci. Stając się matką, odzyskała utracone poczucie kobiecości, choć nie znalazła tego jedynego...

Monika Finotello

nr 49/2011

Na Żywo
Dowiedz się więcej na temat: Woody Allen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy