Joanna Brodzik (40 l.) przekonuje, że brak pracy to jej świadomy wybór...
Ostatni sezon serialu "Dom nad rozlewiskiem" nadal czeka na swoją emisję w TVP 1. Do tego czasu aktorka nie może przyjmować nowych propozycji. Nie gra też w teatrze.
Na łamach "Gali" zapewnia jednak, że jest zadowolona z sytuacji, w której się znalazła - aktorstwo wiąże się z częstymi wyjazdami i długimi godzinami na planie, a ona nie chce rozstawać się ze swoimi dziećmi na dłużej. Co więcej, brak nowych ról tłumaczy całkowitym zaangażowaniem się w wychowywanie Jasia i Franka.
"Chcę spędzać wieczory z chłopakami. Mam ten luksus, że mogę sobie na to pozwolić - mówi na łamach "Gali", podkreślając, iż "dzieciństwo jej synów jest niepowtarzalne", a ona chce być w nim obecna.
Co ciekawe, Brodzik wyznaje także, że polubiła typowe domowe zajęcia, jak pranie, gotowanie i... "czekanie na partnera, który wysłuchuje jej żali, lęków i niepewności".