Reklama
Reklama

Boi się koleżanki z zespołu?!

Rodzice członkini brytyjskiego zespołu Sugababes - Amelle Berrabah - wezwali ostatnio policję w obawie o to, że ich córka została porwana. Piosenkarka zniknęła po kłótni z koleżanką z zespołu - Keishą Buchanan.

Berrabah opuściła w ubiegłym tygodniu kilka ważnych spotkań oraz jeden koncert Sugababes, w wyniku czego jego pozostałe członkinie - Buchanan i Heidi Range musiały wystąpić jako duet.

Nawet agent zespołu nie miał pojęcia, gdzie przebywała wówczas wokalistka, co, jak podaje brytyjska gazeta "The Sun", zaalarmowało bliskich gwiazdy, którzy zdecydowali się poprosić o pomoc policję.

Jednak okazuje się, że gwiazda spędziła ten czas ukrywając się w swoim domu w Londynie po ostrej kłótni z Buchanan, która jest podobno zazdrosna o sukces solowej piosenki "Get Sexy", nagranej przez Berrabah we współpracy z raperem Tinchym Stryderem".

Reklama

Gazeta "The Sun" napisała, powołując się na źródło z otoczenia zespołu: "Amelle jest teraz bardzo nieszczęśliwa i boi się Keishy. Ona nadal uwielbia ten zespół i wcale nie chce go opuszczać. Jednak tę sytuację trzeba jakoś rozwiązać, bo Amelle czuje się prześladowana przez Keishę."

"Keisha całymi dniami robiła jej wyrzuty przez ostatnich kilka miesięcy. To stało się nie do zniesienia, kiedy Amelle nagrała singiel z Tinchym Stryderem i nakręcili razem do niego teledysk. Keisha ma bardzo dominujący charakter, podczas, gdy Amelle jest dużo spokojniejsza" - dodała osoba z kręgu piosenkarek.

PAP/pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy