Bogumiła Wander trafiła do ośrodka, gdy - ze względu na chorobę Alzheimera - zaczęła podupadać na zdrowiu. Nadal pokazywała się publicznie, jednak dało się zauważyć, że jest mocno zagubiona. Na szyi nosiła naszyjnik z numerem telefonu.
Wkrótce mąż nie był już w stanie samodzielnie się nią opiekować i postanowił poszukać pomocy.
By opłacić pobyt żony w specjalistycznym ośrodku, sprzedał mieszkanie. Później przyszła pandemia, która na wiele miesięcy rozdzieliła go z Bogumiłą. Spotkał się z nią dopiero w lutym tego roku i - jak mówił - doznał szoku.
Choć Wander była w dobrej formie fizycznej, żyła już w swoim świecie i nie pamiętała, że kiedyś była popularną prezenterką.
Umysłowo to już inny świat. Bogusia żyje już w innym świecie - mówił Baranowski.

W jakim stanie jest dziś Bogumiła Wander?
W czasie pandemii Krzysztof Baranowski żonę widywał jedynie na zdjęciach i filmikach, które dostawał od pracowników ośrodka. Wszelkie odwiedziny zostały wstrzymane.
Gdy złagodzono wreszcie obostrzenia, w końcu mógł się z nią spotkać. Dziś jej stan systematycznie się pogarsza. Ostatnie widzenie było dla niego wyjątkowo trudne - żona go nie poznała.
Zastałem ją w dobrej formie, siedziałem przy niej, trzymałem za rękę. Nawet sobie tutaj tańczyła - mówi Baranowski w "Dobrym Tygodniu".
Podkreśla, że kontakt z Bogusią jest bardzo utrudniony.
Nie poznaje mnie, ale będziemy się teraz częściej widywać i może się coś zmieni - mówi z nadzieją.

Ikona telewizji
Bogumiła Wander była w przeszłości gwiazdą Telewizji Polskiej. Prowadziła festiwale, zapowiadała programy. Była prawdziwą ozdobą szklanego ekranu. Przygodę z telewizją zakończyła w 2003 roku.
Gdy poznała Krzysztofa, miała rodzinę i męża. On - żonę. Ich romans był prawdziwą sensacją na warszawskich salonach.
Pamiętam, jak powiedziała: 'Mogę kochać się z tobą nawet w samochodzie na środku ulicy'. I często auto było naszym miejscem schadzek. (...) Podobno jej mąż o wszystkim wiedział - o naszym romansie, potajemnych schadzkach... Pamiętam, jak kiedyś zaprosiła mnie do swego domu przy tej uliczce w ślepym zaułku - wspominał Baranowski na łamach książki "Spowiedź kapitana".
Ich szczęście przerwała choroba dziennikarki. Okazało się, że Wander choruje na Alzheimera.










