Przypomnijmy, że córka Whitney Houston w sobotę, 31 stycznia, została znaleziona nieprzytomna w wannie.
Zagraniczne media podają, że gdyby nie natychmiastowa reakcja męża, który udzielił jej pierwszej pomocy i wezwał pogotowie, Bobbi Kristina mogłaby już nie żyć.
Pierwsze doniesienia na temat stanu jej zdrowia raczej nie napawały optymizmem.
Źródło CNN podaje teraz, że córka gwiazdy nadal utrzymywana jest w stanie śpiączki farmakologicznej, jednak pojawiły się sygnały, dzięki którym można mieć nadzieję na poprawę.
Bobi Kristina ponoć kilka razy otworzyła oczy, a obrzęk jej mózgu zmniejszył się.
Pomimo tego lekarze nadal nie mogą obiecać, że odzyska pełną sprawność.
Jej stan nadal określany jest bowiem jako ciężki.
Przy łóżku córki cały czas czuwa jej ojciec, Bobby Brown.
"The Mirror" informuje, że wstępu do szpitala nie ma za to jej mąż, którego ojciec dziewczyny obwinia o tragedię.
Zobacz również:
