Reklama
Reklama

Blanka Lipińska wspomina początki przyjaźni z Dodą: Wyprowadziła ją ochrona!

Blanka Lipińska (35 l.) od lat otacza się popularnymi znajomymi. Jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z Dodą. Było królewsko, ale też przez chwilę groźnie. Interweniowała nawet ochrona wokalistki.

Blanka Lipińska i Doda znają się od ponad 10 lat. Mimo to nigdy nie pozowały razem na ściance (przypadek?).

Celebrytka pierwsze kroki na warszawskich salonach stawiała przy Rabczewskiej. To właśnie ona pokazała jej, jak wygląda życie znanych ludzi i gdzie trzeba bywać, aby zaistnieć w show-biznesie. 

"Z Dodą poznała nas jej przyjaciółka, z którą pracowała w jednym ze stołecznych hoteli" - wspomina Blania.

"Bardzo lubię gotować, a ona jeść. Zrobiłam dla niej wtedy trzy desery, trzy przystawki, cztery zupy. Jak ona weszła, to zwariowała, bo nikt jej jeszcze tak nie gościł. To było dla mnie wielkie przeżycie. Pamiętam nawet, jak była ubrana. Tchu mi wtedy zabrakło".

Reklama

Dziewczyny nie potrzebowały dużo czasu, aby złapać wspólny język. Rozmowa tak ich pochłonęła, że zapomniały o bożym świecie. Jak wyjrzały przez okno, to przeżyły szok. 

"To były czasy jej największego fejmu. Jeździła wtedy białym porsche z napisem 'DODA'. Po dwóch godzinach wokół tego samochodu stało setki ludzi. Ona musiała dzwonić po ochronę, żeby przyjechała i wyprowadziła ją z budynku" - dodaje celebrytka.

Czy dzisiaj przyjaźni się z Dodą? Pod ostatnim postem o filmie Latkowskiego Doda napisała, że "kontakt się urwał na kilka lat, gdy Blanka wyprowadziła się do Trójmiasta".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Blanka Lipińska | Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy