Beata Kozidrak miała ostatnio dużo na głowie. Grała sporo koncertów, ale teraz podobno w końcu odpocznie od zawodowych obowiązków. Jak bowiem twierdzi "Fakt", artystka na jakiś czas znika ze sceny.
W tabloidzie czytamy, że jest to pomysł Andrzeja Pietrasa, byłego męża wokalistki i menedżera Bajmu. Dlaczego zespół ma nie odbywać publicznych występów? Według gazety to cześć przygotowań do obchodów 40-lecia istnienia grupy. "Andrzej chce, by ludzie stęsknili się za Beatą. Uważa, że wtedy frekwencja na jubileuszowych koncertach będzie większa" - tłumaczy informator.
Jak możemy wyczytać na stronie internetowej Beaty Kozidrak, piosenkarka rzeczywiście do końca roku ma zaplanowane zamknięte koncerty.
"W innych okolicznościach miałaby już zaplanowaną jesienną trasę. Tymczasem na spokojnie dopina z Andrzejem ostatnie szczegóły jubileuszu. Ta przerwa od wywiadów i wyjść publicznych dobrze jej robi" - dodaje źródło tabloidu.
