Piosenkarka chce spędzić wiosnę w swojej posiadłości w Hiszpanii. Kupiła ją 9 lat temu za milion złotych.
To nie jedyna zagraniczna rezydencja Beaty. Jak donosi "Fakt", jest ona właścicielką domów w RPA, na Karaibach, a nawet na Florydzie.
Miała w czym wybierać, jednak ostatecznie zdecydowała się na Półwysep Iberyjski.
Artystka na urlop może jechać dopiero teraz. Wcześniej od razu po rozwodzie z Andrzejem oddała się całkowicie pracy.
Kozidrak jest już po trasie koncertowej i zasłużyła na wypoczynek.
"Te ostatnie koncerty to spełnienie moich marzeń. Zrobiłam coś innego i zaskakującego. Pierwszy raz wszystko od A do Z było na mojej głowie. Zaplanowałam urlop na kwiecień. Wylatuję do ciepłych krajów. Nie mogę się już doczekać" - mówi w wywiadzie podekscytowana gwiazda.
Nic dziwnego, że piosenkarka tak bardzo się cieszy. Jej dom w Hiszpanii o powierzchni ok. 100 metrów kwadratowych, znajduje się 500 metrów od plaży.
Są tam doskonałe warunki do słodkiego lenistwa. Beata na pewno będzie mogła nabrać sił do dalszej pracy.
Zobacz również:
