Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja, że małżeństwo Szatanów ma za sobą naprawdę poważny kryzys. Wpływ na to miała bez wątpienia choroba aktorki, z którą zmaga się od dłuższego czasu. Jednym z jej objawów są wahania nastrojów, które dają się we znaki całej rodzinie Basi.O jej stanach depresyjnych pisaliśmy TUTAJ.Sama zainteresowana nie komentowała jednak całego zamieszania. Do teraz...Baśka gościła ostatnio w show internetowym Piotrka Najsztuba, gdzie przyznała, że faktycznie momentami w jej związku z Szatanem nie było kolorowo.
"Mieliśmy naprawdę ostre zgrzyty. To były takie głupoty tak naprawdę. Różne błahostki urastały do rangi ogromnych problemów. Stwierdziliśmy, że nie pasujemy do siebie i trzeba się rozstać" - wyznaje gwiazda.
Na szczęście udało im się pokonać problemy i nie skończyło się rozwodem. Jak tego dokonali?
Baśka oczywiście zdradziła swój patent. Zbawienna w ich przypadku okazała się podróż we dwoje na Malediwy. Ponoć to tam ich miłość na nowo zapłonęła...Na Mazurach czy nad Bałtykiem to by się nie udało?










