Antoni Królikowski wydał oficjalne oświadczenie. Joanna Opozda nie będzie zadowolona

Oprac.: Jowita Bis

Mateusz Jagielski/East NewsEast News

Antoni Królikowski wydał oświadczenie na YouTubie

Dzień dobry! Najwyższy czas, abym to ja zajął głos w sprawie, która dotyczy mnie oraz mojej rodziny. Nie mogę dłużej pozwalać na to, by dostawało się mojej rodzinie przez to, że matka mojego dziecka nie może pogodzić się z naszym rozstaniem. Musicie wiedzieć, że nie wszystko, co usłyszeliście ze strony Asi, było prawdą, lecz manipulacją, której ja sam poddawany byłem przez te kilka miesięcy nieudanego małżeństwa, które zamierzam zakończyć, ponieważ nie umiem aż tak dobrze udawać szczęścia
wyznał na nagraniu Antek.
Jak pewnie wiecie, czekam na sprawę rozwodową, do tego czasu nie zamierzałem poruszać tematów związanych z moją "jeszcze" żoną. Joanna mija się z prawdą, mówiąc, że nie płacę alimentów. Urządza prowokacje i manipuluje opinią publiczną, a także próbuje zniszczyć mnie i moich bliskich. Muszę reagować, tym bardziej że doskonale znam mechanizmy, jakimi posługuje się matka mojego dziecka w medialnych sporach i wiem, że jest zdolna do wszystkiego. Co zresztą udowadniała niejednokrotnie. Mam tego dość. Nigdy nie zamierzałem uchylać się od odpowiedzialności za syna. Ludzie się rozstają. Jest to trudne, szczególnie kiedy w tym wszystkim jest dziecko, ale nikt nie powinien dostawać rykoszetem za błędy rodziców
powiedział Antek.
Wiem, jednak, że dzięki temu mój syn może rozwijać się w pierwszych miesiącach życia w naprawdę dobrych warunkach. Niestety widuję Vincenta dużo rzadziej, niżbym chciał, ale wierzę, że to się zmieni, bo bardzo chce uczestniczyć w jego życiu, w końcu jestem jego ojcem. Zawsze będę jego ojcem. Po tym, jak komornik zabezpieczył pięciocyfrową kwotę, proponowanych przez stronę Asi alimentów. Mam zablokowane wszystkie konta, więc o finanse matka mojego syna nie powinna się obawiać. Z tego, co widzę, całkiem nieźle radzi sobie z reklamowaniem wszystkiego na swoim Instagramie. No ale wiadomo, jak to jest.
powiedział Królikowski.
Ja wybieram prawdziwe życie, dlatego zacząłem nowe. Jestem lekko zmęczony, tęsknie za synkiem, ale jestem szczęśliwy. Wierzę, że tym razem podjąłem dobre decyzje i to początek zupełnie nowej, dobrej drogi. Może z czasem się przekonacie. Trzymajcie się wszyscy w zdrowiu, pozdrawiam wszystkich ojców z problemami i pamiętajcie, nigdy nie jest za późno, by zawalczyć o swoje dziecko i o siebie. Przepraszam za to, że nasze prywatne sprawy znowu są publicznie roztrząsane, ale to chyba jedyna metoda, aby trafić do matki mojego dziecka. Asiu proszę cię załatwmy to między sobą i w sądzie. Dobrze?
wyjawił Antek.
Instagram/Antek KrólikowskiInstagram
Instagram/Antek KrólikowskiInstagram
Instagram @antoni.krolikowskiInstagram
Instagram @antoni.krolikowskiInstagram
Antek Królikowski mistrzowsko unika tematu Opozdy!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?