Gwiazdor do tej pory był kojarzony raczej z produkcjami TVP, ale teraz otrzymał rolę w serialu "Diagnoza", który stacja TVN promuje na swój nowy hit.
To nie byle wyróżnienie dla młodego aktora, bo zagra on wśród doborowej obsady.
Nie wszystko niestety idzie po myśli Królikowskiego, gdyż miał już on okazję przekonać się, jak bezkompromisowym i wymagającym szefem jest Edward Miszczak.
Jak donosi tabloid "Fakt", ponoć podczas pokazu pierwszego odcinka "Diagnozy", szef TVN-u wziął na stronę Antoniego i udzielił mu reprymendy.
"Powiedział mu, że powinien trochę ograniczyć imprezowanie i nie chwalić się wyjściami do knajp w internecie. Gra teraz w poważnym serialu, w który stacja bardzo wierzy. Dyrektor nie chce więc, by jego imprezowanie rzutowało na to jak "Diagnoza" może zostać odebrana przez widzów. Dał mu więc reprymendę i liczy na poprawę" - zdradził w rozmowie z gazetą informator.
Celebrycie prawdopodobnie zależy na roli w tej produkcji, więc możliwe, że dostosuje się do rad swojego nowego szefa i trochę spokornieje.










