Nie lubi podsumowań, ale 20 lat na scenie zobowiązuje. Anna Wyszkoni o ubiegłym roku mówi, że był pracowity.
- A ten będzie wyjątkowy, bo jubileuszowy. Będzie recital w telewizji i płyta - cieszy się piosenkarka.
Dodaje, że jest najlepszym przykładem na to, że marzenia się spełniają.
- A ja zawsze chciałam stać na scenie - wyznaje.
Zaczynała w zaciszu domowym. W wieku 5 lat, oglądając festiwal w Opolu, powiedziała rodzicom, że kiedyś tam wystąpi.
11 lat później poznała muzyków z zespołu Łzy.
Gdy przyszedł moment decyzji: pójść na studia, czy oddać się muzyce, bez wahania wybrała to drugie.
- Teraz mogę powiedzieć, że była to dobra decyzja - ocenia.
Zespół Łzy zdobywał listy przebojów. Jednak z czasem piosenkarka zapragnęła wolności i w 2009 roku poszła swoją drogą.
W podjęciu decyzji pomógł jej ukochany Maciej Durczak (43 l.), który jednocześnie jest jej menadżerem.
Poznali się 12 lat temu i od tego czasu idą przez życie razem. Mają dzieci z poprzednich związków, a swój przypieczętowali narodzinami córki Poli (3 l.).
Myślą o ślubie, ale powtarzają, że czekają na właściwy moment.
- Maciek nie chce się zdradzać, ale uważa, że ten moment właśnie nadszedł. Zamierza raz jeszcze poprosić Anię o rękę i wreszcie poprowadzić ją do ołtarza. Wie, że ona czeka na jego znak, bo sama jest gotowa zostać jego żoną. Oboje wierzą, że ten rok będzie dla nich szczególnie ważny - zdradza przyjaciel popularnej pary w "Rewii".
Zobacz również:
