Anna Przybylska zmarła 7 lat temu, jednak pamięć o niej wciąż pozostaje żywa. Widzowie uwielbiali charyzmatyczną aktorkę i z uwagą śledzili jej zmagania z chorobą, mają nadzieję, że uda się pokonać raka trzustki.Nie da się ukryć, że śmierć aktorki wstrząsnęła niemal całą Polską. Aktorka była jedną z najbardziej lubianych gwiazd w show-biznesie. Można nawet powiedzieć, że dojrzewała na ekranie, bo swoją przygodę z aktorstwem rozpoczęła w wieku 20 lat.Jej pierwszą poważną rolą był występ w filmie Radosława Piwowarskiego "Ciemna strona Wenus". Widzowie na zawsze zapamiętają ją również z roli policjantki Marylki w serialu "Złotopolscy". Przybylska osierociła trójkę dzieci: Oliwią, Szymona i Jana.Mimo że aktorka przeszła skomplikowaną operację wycięcia guza i konsultowała się z najlepszymi lekarzami, to jej życia nie udało się uratować. W trudnych chwilach mogła liczyć na swoją rodzinę i przyjaciółkę menadżerkę, Małgorzatę Rudowską.Śmierć Ani była dla niej ogromnym ciosem. Kobieta do dzisiaj publikuje w swoich mediach społecznościowych zdjęcia Przybylskiej. 26 grudnia również pamiętała o swojej przyjaciółce. Pokazała fotkę Ani w trakcie jazdy na snowboardzie.Zdjęcie skomentowała córka Przybylskiej - znana z występów w "Tańcu z Gwiazdami", Oliwia Bieniuk. Pod fotką dziewczyna zostawiła cztery serca.
Zobacz też:Siostra Anny Przybylskiej opublikowała wzruszające zdjęcie. Wspomina zmarłą aktorkę...
Tak wygląda grób Anny Przybylskiej. Od jej śmierci minęło siedem lat
Demi Lovato już tak nie wygląda. Zmiana jest ogromna!










