Aktorka do szpitala trafiła latem 2013 roku. Tam od lekarzy usłyszała druzgocącą diagnozę: rak trzustki.
Przeszła kilka operacji, m.in. w klinice w Gdańsku i Szwajcarii. Wróciła do pracy - wzięła udział w kampaniach reklamowych farby do włosów i obuwia jednej z marek.
W międzyczasie udzieliła szczerego wywiadu, w którym wyznała, że znów "kumpluje się z Bogiem", stara się myśleć pozytywnie, jednak "krótkoterminowo, nie wybiegając w przyszłość".
Jak czuje się obecnie? Ani partner aktorki, Jarosław Bieniuk, ani jej menedżerka Małgorzata Rudowska nie chcą wypowiadać się w tej sprawie. Wiadomo jedynie, że piłkarz zawiesił swoją karierę sportową, by poświęcić się opiece nad Anną.
"Nasze życie przewróciło się do do góry nogami. (...) Choroba Ani jest bardzo delikatną i osobistą sprawą i dlatego nie chcę się tym dzielić publicznie" - powiedział.
Na Instagramie "aniablond" pojawiło się ostatnio nowe zdjęcie, na którym widzimy kilka par sportowego obuwia.
"Moje ukochane" - brzmi podpis. Przed chorobą Anna Przybylska była osobą bardzo aktywną, ze słabością do joggingu.
Zobacz również:
