O Prus zrobiło się głośno, gdy w listopadzie 2011 roku policjanci zatrzymali ją w Krakowie z 0,99 gramem kokainy. Aktorka złożyła wówczas wniosek o dobrowolne poddanie się karze i skazana została na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, zapłatę stu stawek dziennych po dwadzieścia złotych, pokrycie kosztów sądowych, a także kosztów sprawdzenia narkotyku.
Teraz aktorka odcina się od przeszłości i próbuje zawojować Stany Zjednoczone. Jak zdradza w najnowszym wywiadzie, niebawem zagra jedną z głównych ról w hollywoodzkiej produkcji "Operation Redemption" u boku aktora Saïda Taghmaouia, znanego z takich kinowych hitów jak "W stronę Marrakeszu" i "American Hustle".
"Aktor pochodzenia marokańskiego będzie mnie ratował. Obalamy więc trochę stereotypy, że wszyscy muzułmanie są źli, więc też im na tym zależy" - śmieje się Anna Prus w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Celebrytka wcieli się w postać Amerykanki, córki emigrantów z Polski, urodzonej już w Stanach Zjednoczonych. Musi więc perfekcyjnie mówić po angielsku z amerykańskim akcentem. Aby osiągnąć taką biegłość, od miesiąca codziennie ćwiczy angielski pod okiem native speakera.
"Ile uda nam się zrobić, tyle zrobimy. Mamy jeszcze czas do końca lata. Zaraz zaczynam jeszcze ćwiczyć sztuki walki, bo muszę być wysportowana. Codziennie musimy także biegać, będę miała personalnego trenera" - mówi Prus.
Aktorka przeszła już pierwsze próby w Londynie. Obecnie czeka, aż jej filmowy partner skończy zdjęcia do innego filmu w Los Angeles, aby rozpocząć kolejne próby. Twierdzi, że jest zestresowana, ale jednocześnie zmotywowana, zarówno ogromem czekającej ją pracy, jak i rozmachem produkcji.
"Zawsze chciałam mieć takie wyzwanie przed sobą. Była Ala z 'Wojny polsko-ruskiej', trzeba było się przeistoczyć i pracować, a teraz mamy zupełnie inną rolę, pracujemy nad ciałem i językiem" - dodaje.
Prus ma już doświadczenie w pracy na zagranicznym planie filmowym. W 2015 roku zagrała w rosyjskim dramacie wojennym "Jedynka", w którym kreowała postać wolontariuszki opiekującej się dziećmi i rannymi żołnierzami.
Prasa pisała także o innym jej sukcesie - romansie z aktorem Benedictem Cumberbatchem.
