W tym roku serial o rodzinie Mostowiaków świętuje 18. rocznicę. Wtedy to TVP wyemitowało pierwszy odcinek i się zaczęło.
Popularność braci Mroczków czy Kasi Cichopek wręcz eksplodowała. Do obsady trafiła także Anka Mucha, która miała już w swej filmografii chociażby udział w "Liście Schindlera" czy filmie Wajdy. Rola w serialu to jednak pewne źródło utrzymania i spore pieniądze. Nic więc dziwnego, że Anka nie zdecydowała się dotąd zrezygnować z roli Madzi. W rozmowie z "Galą" aktorka twierdzi, że jest szczęśliwa, że bierze udział w "największej produkcji w tym kraju".
Telewizyjna popularność sprawia, że interesują się nią także reklamodawcy, a konto pęka w szwach.Mucha przekonuje jednak, że popularność ma też swoje cienie. Przy okazji zakpiła z jednej ze znanych koleżanek."Ostatnio przechodząc przez bazarek, zobaczyłam zdjęcie koleżanki aktorki wyściełające skrzynkę na grzyby. Pomyślałam sobie, że z tej perspektywy popularność wygląda trochę gorzej. Ale to i tak najprzyjemniejszy sposób na złapanie grzyba" - śmieje się Anka.Ciekawe, czy kiedyś zastanawiała się, do czego ludzie wykorzystują gazety z jej zdjęciami? Dajmy na to takiego "Playboya"...
Zobacz również:


***







