Anna Korcz powiedziała kiedyś o sobie, że jest trudna we współżyciu. Ponoć kłótnie i awantury w jej domu są na porządku dziennym.
Dawała się we znaki nie tylko swojemu partnerowi, ale także producentom "Na Wspólnej".
To z tego powodu mieli zawiesić jej wątek. Aktorka na swoje szczęście nie straci jednak roli.
Jak się okazuje, nie ze wszystkimi jednak jej współpraca układa się burzliwie.
Jej serialowy mąż, Wojciech Wysocki, zaciekle broni aktorki.
"Nie dam złego słowa powiedzieć na współpracę z Anią!
My się rozumiemy bez słów. Graliśmy przez całe lata razem.
Jesteśmy jak stare dobre małżeństwo" - powiedział w rozmowie z "Faktem".
To jednak nie koniec pochwał na temat Anny Korcz.
"(...) Przychodzi trzeźwa na plan, jest koleżeńska i stara się pracować najlepiej jak umie" - dodał.
Przekonał Was?
Zobacz również:










