Reklama
Reklama

Anna Ibisz nie odda nazwiska

Była żona Krzysztofa Ibisza nie pójdzie w ślady Weroniki Marczuk i nie zrezygnuje z używania nazwiska eksmęża. Dziwi się, że dziennikarze wciąż ją o to wypytują.

"Dziwią mnie publikacje i pytania o zmianę nazwiska, które zgodnie z prawem przyjęłam po ślubie. Mogę tylko tak to skomentować, że nie przewiduję żadnych zmian w tym temacie" - oświadczyła Anna Nowak-Ibisz w rozmowie z magazynem "Gwiazdy".

Wszystkim rzecz jasna nasuwa się skojarzenie z Cezarym Pazurą, który dobitnie dał do zrozumienia w mediach, jak wielką ulgą był dla niego fakt, iż Weronika Marczuk zrezygnowała z używania jego nazwiska po rozwodzie.

Krzysztof Ibisz jednak nie musi się martwić, że skojarzenia z panią Anną popsują jego wizerunek. Trzeba przyznać zresztą, że prezenter zachował się z klasą w trakcie sprawy rozwodowej. Nie odmówił sobie oczywiście udzielenia wywiadu w czasopiśmie, ale bardzo uważał, by nie postawić żony w złym świetle.

Reklama
pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy